środa, 20 marca 2013

fajniusi i niefajniusi dzień

Pisałam wczoraj, że wybieramy się z Mamą w odwiedziny. Teraz Wam troszkę o tym opowiem. O 15:30 dziadek Włodek zawiózł mnie i Mamusię. Poznałam Alusię (która jest supcio), jej starszego brata Jasia (też jest supcio) i ich mamę Gosię. Poznałam też mamę Dominisi z zD i Weroniki - Anię. Niestety dziewczynki nie mogły przyjść. Może następnym razem. Było bardzo fajnie. Moje nowe ciocie rozmawiały z Mamusią, piły kawę i wcinały ciasto (podobno pyszne). Ja drzemałam sobię troszkę. Czas szybko minął i musiałyśmy wracać do domku. Mam nadzieję, że niedługo znowu się zobaczymy :)))

Dzisiejszy dzień już nie taki fajniusi jak wczorajszy. Na 12:15 jechałam do mojej pani Doktor K. żeby mnie zbadała, a potem mnie zaszczepili. Przeczuwałam, że coś niedobrego będzie się działo i płakałam już zanim weszłyśmy z Mamą do gabinetu. Dostałam dziś dwie szczepionki w obie nóżki. Bolało bardzo i bardzo płakałam. Mamusia tuliła, ale ja i tak przerażona nie umiałam się uspokoić. Przestałam dopiero jak wsadzili mnie do fotelika samochodowego. Pojechaliśmy potem z Mamą i dziadkiem Włodkiem do sklepu. Tam Mama kupiła mi mleczko, bo znowu się skończyło (chyba ktoś oprócz mnie podjada to mleczko.. może jakieś krasnoludki).
Teraz jesteśmy u babci Joli i dziadka Włodka, ale nikogo oprócz mnie i Mamy nie ma (Babcia i Dziadek pojechali do dentysty - dobrze, że chociaż taki specjalista mi narazie odpada / a ciocia Sylwia jest w pracy).
Ciocia Sylwia chce żeby Mama pozmieniała jej troszkę w projekcie. Bo moja Mama skończyła architekturę wnętrz, ale niestety nie pracuje w zawodzie (i chyba nigdy nie będzie / ktoś przecież musi zostać ze mną w domku). A wracając do projektu dla cioci Sylwii to Mama i tak ma wyrzuty sumienia, bo obiecała, że to zrobi, a nie zdążyła (bo urodziłam się ja). Projekt został w wersji roboczej. Jakbym była troszkę większa to pewnie mogłabym pomóc ;)


Patrzcie jakie robię postępy. Bawię się swoimi rączkami. :)


"Mamoooo plisss daj to mleczko wcześniej"

"Da czy nie da? Chyba da, chyba da."

"Cwaniara taka ze mnie"
xoxo :*:*:*:*:*

2 komentarze:

  1. Sara jesteś taka kochana, że się napatrzeć na Ciebie nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi słyszeć ;) ja już tęsknię.. w sobotę się znowu zobaczymy ciociu Dosiu :)
      Buziaczki dla Kruszynki ;**

      Usuń