piątek, 28 grudnia 2018

Zwierzenia mamy: Podsumowanie roku 2018!

Wprawdzie jeszcze mamy kilka dni..
ale jak co roku, małe podsumowanie tego co było:
Rok 2018.. dopiero co się zaczął, a już się kończy.. tak szczerze.. to minęło naprawdę szybciutko.
W porównaniu z rokiem poprzednim, w 2018 nie było, aż tylu ważnych wydarzeń, aleee..

Zacznę może od największej (a zarazem najmniejszej ;)) sprawy - na świecie pojawił się nowy kuzynek Sary - Miłosz.
Jakoś tak ostatnio co roku Sara ma nowego kuzyna, a to jeszcze nie koniec... (czekamy na 2019!) ;)

Cześć Miłoszku <3

piątek, 30 listopada 2018

Dziękujemy!

Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" zakończyła księgowanie 1%. Wpływają jeszcze pojedyncze wpłaty.
Jak co roku chcemy bardzo podziękować wszystkim Dobrym Serduszkom, które zdecydowały się pomóc Sarusi.


niedziela, 25 listopada 2018

IX Turnusu rehabilitacyjny w "Michałkowie" (tym razem pisze mama)

Kolejny turnus rehabilitacyjny w "Michałkowie" w Bystrej zakończony.
Jeździmy już od kilku lat, a po każdym turnusie piszemy małe podsumowanie. No to macie:

"Michałkowo"

poniedziałek, 17 września 2018

Wycieczka przedszkolna

Dziś razem z Mamusią byłam na pierwszej w tym roku przedszkolnej wycieczce.
Tym razem pojechaliśmy do Gospodarstwa Edukacyjnego "Niezłe Ziółka" oraz do Śląskiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie.
Było pięknie i ciekawie. Pachniało różnymi ziołami. Nawet sadziliśmy swoją własną maleńką miętkę. 
Były zwierzątka. Głaskaliśmy maleńkie kotki i króliczka. Były też owieczki, kózki, piesek, kaczuszki, kurki i kogut.
Jak już się troszkę pouczyliśmy i pooglądaliśmy, to pojechaliśmy na duży plac zabaw.
Wycieczka przedszkolna jak zawsze bardzo się nam podobała.
Oczywiście bardzo dziękujemy :)

Dyniusie

środa, 25 lipca 2018

Wakacyjne skarby

Na zewnątrz 30st.C. My trochę chore siedzimy z Mamą w domku i .. tworzymy. Dziś zrobiłyśmy pudełko na moje wakacyjne skarby/pamiątki. Będę do niego wkładać wszystko co znalazłam/kupiłam/dostałam w czasie wakacji i co kojarzy się z wyjazdami/wycieczkami/spacerami. Włożymy też kilka zdjęć.
Do pudełeczka będziemy wkładać nie tylko skarby z tego roku, ale też z kolejnych (ile się zmieści). A potem będziemy wspominać... :)


wtorek, 24 lipca 2018

Nie samymi terapiami człowiek żyje... może morze?

Nie samymi terapiami człowiek żyje...
Czy Wy wiecie gdzie ja byłam? Pierwszy raz pojechałam nad nasze morze.. pierwszy raz zobaczyłam morze Bałtyckie (Mamusia po 17 latach!).
PKSem jechaliśmy prawie 11 godzin, ale przynajmniej bez przesiadek :D
Razem z Mamusią i resztą Bandy (w sumie to 8) mieszkaliśmy przez tydzień w małym (chociaż chyba nie aż takim małym, skoro nas tyle było) domku.
Morze mi się bardzo bardzo podobało, tylko Mama nie bardzo pozwoliła się kąpać - taka lodowata woda, że tylko skakałam przez fale przy brzegu. No i baaaardzo wiałooo.. 
Ważne, że było dużo spacerowania i jakieś "małe grzeszki" (moja Pani Doktor by się za głowę chwyciła gdyby to widziała).
Bardzo się cieszę i Mama też, że jednak udało się choć na troszkę gdzieś pojechać.. bo czasem trzeba przecież odpocząć od tych wszystkich terapii..

Spacerowo

środa, 11 lipca 2018

Michałkowo po raz ósmy

Tak szybciutko póki jeszcze pamiętamy i póki znalazło się troszkę czasu...
W piątek po południu wróciłyśmy z Mamusią z VIII turnusu rehabilitacyjnego w "Michałkowie" w Bystrej.
Tym razem dużo nie będziemy pisać, bo taki opis robimy już po raz ósmy, więc króciutko o tym co było nowego/innego.
Wiele zależy od tego jaki turnus się trafi, więc tym razem było kilka zmian z terapiami.

Michałkowo po raz ósmy

niedziela, 1 lipca 2018

Zwierzenia Mamy: Co z tym Makatonem..?

Jak wiecie (albo nie wiecie) jakiś czas temu byłam na kursie Makaton (1 stopień).
Trochę to trwało, ale w końcu znalazłam chwilkę, żeby napisać na ten temat.

*Przypomnę tylko, że jak zawsze wszystko jest pisane z MOJEGO punktu widzenia, opierając się na NASZYM życiu/doświadczeniu i opisując MOJE dziecko. Wiadomo, że każde dziecko jest inne i do każdego trzeba podejść indywidualnie.

wtorek, 29 maja 2018

Marzyły nam się palmy... ;)

Marzyły nam się palmy... i przedszkole spełniło marzenie :D ...noo może nie do końca tak jak byśmy chciały ;)
Dziś byłyśmy z Mamusią na przedszkolnej wycieczce w palmiarni w Gliwicach.
Wycieczka jak zawsze udana. Oglądaliśmy piękne rośliny i troszkę zwierzątek. Klimat jak w tropikach - wilgotny i gorący ;) Więcej macie na zdjęciach..

sobota, 14 kwietnia 2018

Sezon działkowy.. Czas start!

Czy to wiosna czy to już może latooo?
U nas dziś działkowo i rodzinnie :)
P.S. Rano byłam jeszcze z Mamusią na basenie i potem na terapii logopedycznej (z 1%).

Huuuusiuu <3

wtorek, 10 kwietnia 2018

Zwierzenia Mamy: Nasze plusy i minusy "zabiegu na migdałki"

Kolejna sprawa o którą często pytacie..

Już ponad 5 miesięcy po wycięciu trzeciego i podcięciu bocznych migdałków.
Myślę, że po takim czasie mogę spokojnie napisać o naszych plusach i minusach zabiegu.
Przypomnę tylko, że zabieg był ostatecznością. Nie byłam do tego przekonana. "Leczyłyśmy" Sary olbrzymie migdałki prawie 2 lata - efektów nie było.
Kiedy dostałyśmy skierowanie na zabieg, konsultowałam się jeszcze z kolejnymi dwoma lekarzami. Łącznie 3 laryngologów (wszyscy raczej z tych, co nie są za zabiegami, jeśli nie ma wyższej konieczności). Trzy takie same opinie. Przed zabiegiem poszłyśmy również do kardiologa na kontrolę - Sara serduszko ma zdrowe, ale przed narkozą wolałam sprawdzić.

środa, 28 marca 2018

Przedszkolna wycieczka

Lubimy przedszkolne wycieczki.
Dziś pojechaliśmy na wycieczkę do Mikołowa do "AKUKU - Akademia Kreowania Uzdolnień Każdego Urwisa".
Co było i jak było zobaczcie na zdjęciach:

No to jedziemy :)

środa, 28 lutego 2018

VII turnus rehabilitacyjny

VII turnus rehabilitacyjny w "Michałkowie" w Bystrej już za nami.
Każdy turnus razem z Mamusią opisujemy i każdy z tych wpisów jest podobny, no alee macie... ;)

środa, 21 lutego 2018

Zwierzenia Mamy: Turnusy rehabilitacyjne, a terapie stacjonarne


Ostatnio często słyszę/czytam "kłótnie" na temat tego co jest lepsze i co daje większe efekty, terapie stacjonarne czy turnusy rehabilitacyjne.
Jedni mówią, że nie opłaca się jeździć na turnusy, że lepiej brać więcej terapii stacjonarnych, inni mówią, że turnusy wiele dają itd.
Dość często pytacie mnie o turnusy, więc pomyślałam, że będzie o tym osobny wpis.
Z góry mówię, że piszę tylko i wyłącznie SWOJĄ opinię na ten temat, podając NASZ przykład.

Zacznę tak..
Załóżmy, że jest odpowiednia kwota na subkoncie w fundacji..
Gdybym miała męża i więcej dzieci i gdybym pracowała na etacie, szkoda by mi było brać 2 tygodnie urlopu na turnus rehabilitacyjny. Wolałabym spędzić ten czas z rodziną.
I to jest jedyne przeciwwskazanie jakie widzę.

czwartek, 11 stycznia 2018

Zwierzenia Mamy: Turnusy rehabilitacyjne, a odpoczywanie

Za każdym razem, przed każdym kolejnym turnusem rehabilitacyjnym słyszę od kogoś: "no to sobie odpoczniecie" ...
Nie zawsze chce mi się tłumaczyć, że turnus rehabilitacyjny to nie wakacje.
Po części na pewno odpoczniemy, bo każda zmiana miejsca jest w jakimś stopniu odpoczynkiem (szczególnie dla głowy).

Kiedy ma się dziecko niepełnosprawne, codzienność, która kręci się wokół rehabilitacji, lekarzy, terapii itd. i kiedy zajmuje się tym "jedna głowa" ... No właśnie!

Turnus rehabilitacyjny - październik 2016

wtorek, 2 stycznia 2018

Zwierzenia Mamy: Podsumowanie Starego Roku

2018! Po pierwsze... Szcześliwego Nowego Roku!

Kolejny rok już za nami.. Sara witała Nowy Rok już po raz 6!