niedziela, 25 listopada 2018

IX Turnusu rehabilitacyjny w "Michałkowie" (tym razem pisze mama)

Kolejny turnus rehabilitacyjny w "Michałkowie" w Bystrej zakończony.
Jeździmy już od kilku lat, a po każdym turnusie piszemy małe podsumowanie. No to macie:

"Michałkowo"

Terapie te co zawsze, chociaż tym razem było kilka zmian:

1) Rehabilitacja z wujkiem Radkiem - jedna ze zmian jakie czekały na Sarusię na tym turnusie to właśnie rehabilitacja z Wujkiem. Na początku lekkie przerażenie, potem już było bardzo dobrze. Sara jak zawsze troszkę testowała na ile może sobie pozwolić. Na szczęście nie mamy większego problemu z tym, czy Sara ćwiczy z panią czy z panem. Najważniejsze jest dobre podejście, a Sara potrafi to wyczuć idealnie :)

Kto tak pięknie ćwiczy od samego rana..? :)


2) Terapia logopedyczna z ciocią Anią i ciocią Olą (tydzień/tydzień) - z ciocią Anią Sara miała już zajęcia jak była malutka, ciocia Ola to kolejna nasza zmiana na tym turnusie.
Sara ciocię Anię lubi bardzo (czy Sara kogoś na tym turnusie nie lubi?). Ciocia Ola jako nowa osoba też była przez Sarusię testowana. Na ile pozwoli się na pierwszych zajęciach, tak potem będzie na kolejnych :) Ciocia Ola porównania nie miała, ale jak przypomnę sobie jaka różnica jest pomiędzy ostatnim turnusem (czerwiec), a tym teraz... I pomyśleć, że pół roku temu byłam na kursie makatonu.
Nie wiem jak to się stało, ale nie mamy żadnego zdjęcia z terapii logopedycznej.. No dobra wiem, miałyśmy z innymi Mamusiami idealną 45min przerwę na kawkę, akurat o tej porze ;) Takie coś nie zdarza się na każdym turnusie.. więc chyba rozumiecie :)



3) Terapia pedagogiczna z ciocią Dorotą - i co tu dużo mówić... "chce do cioci Doroty". Ciocia zachwycona postępami Sary ;) Jak zawsze dużo nam podpowiedziała, jak zawsze miała świetne pomoce (a ja potem robię tylko zdjęcia i sprawdzam co z tego by się nam przydało w domu). Ciocia Dorota jak zawsze uświadomi mi też wiele spraw. Tym razem rozmawiałyśmy o gorszym ostatnio zachowaniu Sary, o niechęci do wykonywania zadań np. w przedszkolu czy w domu. 

Ćwiczę rączkę

Układamy


4) Terapia ręki z ciocią Asią - ze względu na to, że Sara w przedszkolu ma już książeczki, w których "uczy się pisać", ciocia ćwiczyła z Sarusią jej rączki, ale najważniejsze (!) były to ćwiczenia dostosowane do Sary możliwości. Ćwiczenia takie jej nie nudziły, nie frustrowały i chętnie je robiła :)

Ćwiczymy rączki - po śladzie

Łapki


5) Integracja sensoryczna z ciocią Alicją - tu też mała zmiana, ponieważ zawsze SI miała Sara z Ciocią, której już w "Michałkowie" nie ma. Z ciocią Alicją miałyśmy wcześniej tylko na zastępstwie. Na szczęście Sara przystosowała się bardzo szybko i na zajęcia chętnie chodziła.

SI


6) Dogoterapia z Lią i wujkiem Piotrem - zdecydowanie Sary ulubione zajęcia. Pisałyśmy już wcześniej, że w pierwszym tygodniu miało nie być dogoterapii w ogóle, na szczęście się udało i była 2 razy. W drugim tygodniu była 3 razy, więc też troszkę mniej niż zawsze.
Sara Lię uwielbia... były spacerki, karmienie i przytulanie :)

Mojaaaa Lia <3

Lia proszę.. :)

Spacerek :)


Oprócz terapii, były też zabawy z koleżankami (Ola i Ala) i krótkie spacerki (ze względu na pogodę, było ich trochę mniej).

Alusia, Sarusia i Olusia

Zabawa z Dziewczynkami

Huśtawka

:)

Obowiązkowe zdjęcie z każdego turnusu :)

Naklejki

:)


Całej Ekipie jak zawsze bardzo dziękujemy! Za zaangażowanie, profesjonalizm i dobre serducho! <3<3

Dziękujemy też wszystkim Turnusowym Przyjaciołom (Aga i Olcia oraz Martyna i Alusia - Wam Wszystkim w szczególności ;* ;* ) <3
A wszystkim Dobrym Serduszkom, które pamiętają o nas w rozliczeniach 1% bardzo dziękujemy, za kolejną możliwość wyjazdu <3

Dziękujemy <3



-Sarusia i mama Ola-

P.S. Kolejny turnus w drugiej połowie lutego ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz