sobota, 14 kwietnia 2018

Sezon działkowy.. Czas start!

Czy to wiosna czy to już może latooo?
U nas dziś działkowo i rodzinnie :)
P.S. Rano byłam jeszcze z Mamusią na basenie i potem na terapii logopedycznej (z 1%).

Huuuusiuu <3

wtorek, 10 kwietnia 2018

Zwierzenia Mamy: Nasze plusy i minusy "zabiegu na migdałki"

Kolejna sprawa o którą często pytacie..

Już ponad 5 miesięcy po wycięciu trzeciego i podcięciu bocznych migdałków.
Myślę, że po takim czasie mogę spokojnie napisać o naszych plusach i minusach zabiegu.
Przypomnę tylko, że zabieg był ostatecznością. Nie byłam do tego przekonana. "Leczyłyśmy" Sary olbrzymie migdałki prawie 2 lata - efektów nie było.
Kiedy dostałyśmy skierowanie na zabieg, konsultowałam się jeszcze z kolejnymi dwoma lekarzami. Łącznie 3 laryngologów (wszyscy raczej z tych, co nie są za zabiegami, jeśli nie ma wyższej konieczności). Trzy takie same opinie. Przed zabiegiem poszłyśmy również do kardiologa na kontrolę - Sara serduszko ma zdrowe, ale przed narkozą wolałam sprawdzić.