Wprawdzie jeszcze mamy kilka dni..
ale jak co roku, małe podsumowanie tego co było:
Rok 2018.. dopiero co się zaczął, a już się kończy.. tak
szczerze.. to minęło naprawdę szybciutko.
W porównaniu z rokiem poprzednim, w 2018 nie było, aż tylu
ważnych wydarzeń, aleee..
Zacznę może od największej (a zarazem najmniejszej ;))
sprawy - na świecie pojawił się nowy kuzynek Sary - Miłosz.
Jakoś tak ostatnio co roku Sara ma nowego kuzyna, a to
jeszcze nie koniec... (czekamy na 2019!) ;)
Cześć Miłoszku <3 |
Kolejna ważna sprawa to przedszkole, a dokładniej zerówka
Sarusi - dla mnie to cały czas "niedowiary". Wprawdzie planujemy tą
zerówkę powtarzać jeszcze dwa razy, ale to i tak duża sprawa. Więcej zajęć,
mniej zabawy, jakiś taki kolejny etap.
Wycieczka przedszkolna ;) |
Terapie chyba w tym roku za bardzo się nie zmieniły, może
były tylko jakieś drobne zmiany.
Rehabilitacja z ciocią Asią |
Udało nam się 3 razy pojechać na turnus rehabilitacyjny
(czyli tak jak staramy się co roku).
Rehabilitacja z ciocią Kasią - luty 2018 |
Rehabilitacja z ciocią Mają - czerwiec 2018 |
Rehabilitacja z wujkiem Radkiem - listopad 2018 |
Nie samymi terapiami człowiek żyje.. pojechałyśmy też na
wakacje - Sara pierwszy raz zobaczyła nasze Morze Bałtyckie, ja po 17 latach ;)
Zdecydowanie planujemy się poprawić i jeździć częściej ;)
Córusia Mamusi |
Biegnę.. |
:) |
Było dużo zabawy, kilka wycieczek, teatrzyków, imprez itp. Jedno
wesele. Dużo odwiedzin. Dwie sesje zdjęciowe (z okazji Światowego Dnia Zespołu
Downa i sesja Świąteczna).
"Wsiąść do pociągu.." |
Wesele Sylwii i Kuby (to już trzecia Sylwia na której weselu Sara była :)) |
Teatr |
Sesja zdjęciowa z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa // Anna Binda Fotografia |
Sesja Świąteczna // Fototime |
Były choroby, których jest na szczęście zdecydowanie
mniej. Były też niestety nieciekawe wyniki badań i zaostrzenie diety.
Było kilka spraw o których pisać nie chcemy.
----------------------------------------------------------------
Sarusia przez cały rok dużo się nauczyła, w końcu ruszyła mowa (jeszcze nie zawsze da się zrozumieć, ale w porównaniu z rokiem wcześniejszym...), cały czas do
przodu :)
W Nowym
Roku, życzymy Wam zatrzymania się na chwilę i zachwytu nad tymi (nie)zwykłymi,
małymi "rzeczami" oraz odwagi do spełniania marzeń :)
- Sarusia i mama Ola -
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz