środa, 6 marca 2019

Zwierzenia Mamy: Bardzo osobiście ;)




Przez jakiś czas zastanawiałam się czy na stronie Sary powinien znaleźć się wpis, który w zasadzie Jej nie dotyczy.
Za dwa dni nasze święto Kochane Panie, myślę, że to dobra okazja, do odrobiny egoizmu.

Pewnie wiecie (przynajmniej w większości), że Sarę wychowuję sama, sama ogarniam wszystkie sprawy. Jakoś daję radę, jak trzeba to się da. No, ale dziś nie o tym...

Nie ważne, czy macie męża/partnera czy jesteście same. Nie ważne czy wychowujecie gromadkę dzieci czy robicie wielką karierę... Ważne czy lubicie siebie i czy realizujecie swoje plany..
I mówię Wam to Ja - samodzielna mama dziecka niepełnosprawnego. Ta, która "poświęciła" (chociaż ciężko nazwać poświęceniem, robienie czegoś dla osoby którą się kocha) yyyy.. wszystko* (*wymarzony zawód, życie prywatne itd.).... dla dziecka.

Nagle, jakiś czas przed swoimi kolejnymi, takimi okrągłymi urodzinami (które były już jakieś pół roku temu) "zostałam oświecona", obudzona raczej, że owszem dla dziecka wszystko, ale wszystko też dla siebie! 
Niby to takie oczywiste, ale niekoniecznie dla kogoś, kto codziennie sam walczy o lepsze jutro dla swojego niepełnosprawnego dziecka.
I tak właśnie, po tym moim "przebudzeniu" zrobiłam listę, taką konkretną listę "rzeczy do zrealizowania dla siebie" (takich wiecie.. rzeczy dużych, ale do zrobienia).
Pierwsza sprawa praktycznie odhaczona - szkoda, że nie widzicie tej mojej dumy ;) Aktualnie w realizacji sprawa druga. W kolejce czekają dwie kolejne. Lista otwarta.

Nie wiem jak to wygląda u Was, ale ja z roku na rok czuję się coraz lepiej. Pomimo, że jestem bardziej zmęczona, że mam coraz więcej zmarszczek (szczególnie widoczne jak się uśmiecham), wolę siebie teraz. W sumie to mogę powiedzieć, że w końcu siebie lubię.

I tego właśnie Moje Kochane Kobietki chcę Wam życzyć..
Żebyście pomimo Waszych życiowych sytuacji, wieku, miliona bezsensownych kompleksów itd..  po prostu lubiły siebie! Bo inne sprawy przecież potraficie ogarnąć ;) 


- Ola (lat 30 i pół ;) ) - 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz