Ojacie ojacie wiecie co się dzisiaj działo...?! Od samego rana na
sportowo. Wcześniej o swoich planach nie pisałam, bo nie wiedziałam czy coś z
tego będzie.. a było.
Rano jak zawsze basen. Było pływanie samemu (w pływaczkach) i
nurki były i skoki, czyli wszystko po trochu i jak zawsze supcio!
|
Szczęśliwa :) |
|
Płynę sama :) |
Potem tak szybko, szybciutko pojechaliśmy na Paprocany. "Biegamy
Razem" V Edycja, czyli biegi dla dzieci zdrowych i niepełnosprawnych oraz
dla dorosłych ze znaczną niepełnosprawnością, organizowane przez "Bliżej
Nas" Stowarzyszenie na rzecz dzieci z porażeniem mózgowym.
Mama zapisała mnie i dostałam numerek na koszulkę "4". Biegłam w drugim biegu, z dziewczynkami ze swojego rocznika (2012)
na dystansie 75m.
Troszkę mnie dziewczynki wyprzedziły, ale były troszkę większe,
pięknie umiały chodzić (nawet biegać) i nie miały jednego chromosoma więcej :)
Z Mamą za rączkę "biegłam" najszybciej jak potrafiłam i tuż przed
metą dostałam wielkie brawa ;) Pod koniec troszkę Mama musiała mnie
"podholować", bo jak widziałam, że wszyscy klaszczą to chciałam
poklaskać z nimi. Wszystkie dzieci dostały medal i mały upominek.
|
Dostałam numer "4" |
|
Przed biegiem z dziewczynkami z mojego rocznika ;p |
|
Tuż przed metą, takieee brawa :) |
|
Ja i moja dumna Mamusia |
|
Tak się cieszymy :) |
|
Mój medal |
|
I spacerek na Paprocanach |
Powiem Wam, że Mama jest ze mnie bardzo dumna (reszta rodzinki
też). A ja jestem dziś troszkę zmęczona i uciekam na drzemkę. Supcio jest ta
sportowa sobota :)
Buziaki-ogromniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz