Upsss...I znowu minął cały tydzień i znowu piszemy z
opóźnieniem...
Poniedziałek:
Myślę i myślę i powiem Wam, że nie pamiętam co było w poniedziałek
:D Aaaa wiem... byłam na spacerku na Paprocanach z moją kuzyneczką Natalką i
ciocią Dosią, no i z Mamusią oczywiście też. Mama chyba pokazywała już Wam
jedno zdjęcie na fb. Było supcio!
Ach jak pięknie :) |
Husiu husiu... - Natusia i ja |
Mamooooo.... |
Wtorek:
Rano rehabilitacja w Ośrodku, potem przerwa i kawka u Pababci i
Pradziadka, a potem znowu do Ośrodka na zajęcia z pedagogiem. I znowu same
pochwały, że pięknie się komunikuję i że pięknie wykonuję każde zadanie. A
mówiłam Wam już, że rozróżniam wszystkie części ciała (nie tylko te proste, ale
wiem gdzie jest czoło, szyja, broda, kolana, paznokcie, plecy itd.)
Popołudniu spacer i zaproszone na soczek ;)
Czekam na soczek z jabłek :) |
Środa:
Terapia logopedyczna (ta prywatna).
Czwartek:
Rehabilitacja w Ośrodku z ciocią Asią. Tak chętnie ćwiczyłam i
nawet nie chciałam wracać do Mamy, tylko pokazywałam, że chcę ćwiczyć dalej.
Piątek:
Wolne.
Sobota:
Rano jak zawsze basen :) A wiecie, że tym razem dziadek Włodek był
oglądać jak pływam. Taka niespodzianka. Było dziś dużo pływania samemu (w
pływaczkach). I jak widziałam Dziadka to zamiast wykonywać ćwiczenie, chciałam
bliżej podpłynąć. I tak machałam rączkami i nóżkami i Mama mówi, że płynęłam
całkiem sama. Jak zawsze spiłam przy tym troszkę wody z basenu (Mama mówi, że
niedługo nie będzie w czym pływać). Było jak zawsze supcio!
Po południu poszłam z Mamą do piaskownicy.
:) |
A teraz opowiem Wam o nowościach:
Uwaga! Dziś pierwszy raz zrobiłam siku jak duża dziewczynka do
ubikacji !!!! (oczywiście z tą taką dodatkową deską dla dzieci). Baaa nawet
wcześniej "zawołałam" (pokazałam Mamie, że mi się chce). Wiecie jakie
były brawa ;)
A potem przed snem czytałam z Mamą książeczki i chciałam poczytać
"Kajtuś na nocniczku" i znowu pokazałam na pampersa, więc Mama mnie
zapytała czy chcę siku. Kiwnęłam główką, że tak i Mama szybko pobiegła po
nocnik. I... siiiiii :p Tadaaam.. Dwa razy w ciągu jednego dnia!!!! Mama była
bardzo dumna. Tym bardziej, że ostatnio się cofnęłam z tym nocnikiem.
Coś jeszcze z nowości chciałam pisać i mi się zapomniało. Jak mi
się przypomni to Wam napiszę.
Buziaki Misiaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz