czwartek, 14 maja 2015

Zwierzenia Mamy: Reakcje znajomych.

Gdy rodzi się nam dziecko z zespołem Downa, po krótkim czasie zastanawiamy się jak o "tym" powiedzieć rodzinie i znajomym. Jak przedstawić swoje maleństwo? Jak mówić o wadzie genetycznej?
W pierwszych dniach, tygodniach, słowa "zespół Downa" jakoś ciężko przechodzą przez gardło. Chyba każdy ma z tym na początku problem. Problem, który z czasem mija. A w sumie jest to strach nie do końca uzasadniony... 
bo przecież po co nam znajomości z ludźmi, którzy np. nie akceptują naszego Największego Skarbu? A jeśli akceptują, to czego my się boimy? ...
Reakcje bliskich i znajomych są różne. Towarzyszą różne emocje. I my (rodzice) też powinniśmy to zrozumieć. Ktoś kto wcześniej nie miał do czynienia z zespołem Downa (lub inną wadą, niepełnosprawnością) nie zawsze będzie wiedział jak zareagować. A takie reakcje powinny być podobne do tych, gdy gratulujemy komuś zdrowego dzieciątka. Do dziś pamiętam kilka pięknych słów, które mówili mi bliscy. Pamiętam też reakcje kiedy w pierwszej chwili nie wiadomo było co powiedzieć. I rozumiem to.
Po czasie, w takich ważnych momentach widzimy też na kim tak naprawdę można polegać. Osobiście zawiodłam się na kilku osobach, które teraz na ulicy udają, że się nie znamy. Ale byli też bliscy, którzy tylko utwierdzili mnie w przekonaniu jacy są wspaniali. I trzecia grupa to dalsi znajomi, którzy też potrafią pomóc bezinteresownie.
A jak z tym mówieniem o "zespole" jest teraz... Jestem raczej osobą, która nie przejmuje się tym co mówią inni. Zdanie: "moja córeczka ma zespół Downa" wychodzi mi gładko, choć sporadycznie zdarzają się sytuacje z chwilą zawahania.
O reakcjach nieznajomych lub nowo poznanych osób, z pewnością też kiedyś napiszę. 

O.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz