Urodziło się dzieciątko z Trisomią 21. I co dalej? Jak już minie
pierwszy szok, zaczynamy myśleć co teraz powinniśmy załatwić. U mnie było tak,
że zostałam z tym sama (z pomocą rodziny oczywiście), nikt nie powiedział mi co
mam robić dalej. Ostatnio próbowałam przypomnieć sobie (przy okazji rozmowy z
początkującą w tym temacie mamą małej Sabinki z zD) co i jak po kolei.
Napiszę jak to było w moim przypadku i jak ja to załatwiałam, mam
nadzieję, że niczego nie pominę (w razie czego przypomnijcie mi/poprawcie mnie
w komentarzu).
Kolejna sprawa to wizyta u pediatry (pierwszą wizytę mają
wszystkie dzieci, więc wiadomo, że trzeba pójść) i załatwienie wszystkich
skierowań. Na wypisie ze szpitala powinno być napisane do jakich specjalistów.
Z pewnością będzie to: endokrynolog, neurolog, kardiolog, okulista, audiolog
(to chyba te podstawy u dzieci z zD; skierowań i wizyt lekarskich może być
więcej, ale to już indywidualnie każdy powinien wiedzieć).
Oczywiście konieczne jest też skierowanie do jakiegoś ośrodka (np.
typu OWI, OREW), w którym dziecko będzie miało rehabilitację, logopedę itp. (w
zależności od ośrodka). Najlepiej gdyby w skierowaniu było zaznaczone, że jest
to pilne, bo kolejki są dość duże.
Mając już skierowania oczywiście umawiamy wizyty lekarskie i
załatwiamy ośrodek.
Dalej... "Orzeczenie o niepełnosprawności", które będzie
nam potrzebne do załatwiania kolejnych spraw.
Jak już mamy orzeczenie o niepełnosprawności, warto załatwić jakąś
fundację, w której będziemy np. zbierać 1% z podatku, na różne terapie, turnusy rehabilitacyjne itd.
Z orzeczeniem o niepełnosprawności załatwiamy też Wczesne
Wspomaganie Rozwoju (w naszym mieście i wielu innych, są to 4 godziny w
miesiącu w wybranej placówce, w której realizują WWR). Żeby to załatwić
potrzebna nam będzie "Opinia o potrzebie wczesnego wspomagania
rozwoju". Taką opinię wydają w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.
Z tą opinią udajemy się do wybranej placówki.
Oczywiście, żeby dostać te wszystkie orzeczenia i opinie trzeba
zebrać odpowiednią dokumentację i pójść na komisje ;)
I ostatnia sprawa, jeśli mamy macierzyński to dopiero pod koniec,
jeśli nie mamy to od razu (oczywiście to tylko dla tych, którzy planują
zrezygnować całkowicie na jakiś czas z pracy i zająć się dzieckiem).
"Świadczenie pielęgnacyjne" może dostać tylko osoba, która w
Orzeczeniu o niepełnosprawności ma zaznaczony odpowiedni punkt (a to już zależy
od komisji). Takie świadczenie udzielane jest na taki sam okres na jaki
otrzymaliśmy orzeczenie o niepełnosprawności (w naszym przypadku na ok. 4
lata).
Troszkę tego wszystkiego jest. Myślę, że to takie podstawy na początek.
Jeśli coś jeszcze mi się przypomni to z pewnością dopiszę.
Powodzenia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz