sobota, 30 listopada 2013

wielkie spotkanie zespołowych Przyjaciół :)


Jak Wam minął dzień? A może jeszcze imprezujecie andrzejkowo? My już w domku. W sumie to już po 19 dotarłyśmy do domku. Ale zacznijmy od początku...
O 15:00 przyjechała po nas (mnie i Mamę) ciocia Gosia, Jaś i Alusia. Zapakowaliśmy się do auta i pojechaliśmy. Dotarliśmy na miejsce, weszliśmy do dużej sali. A tam wielkie przygotowania: dmuchanie balonów, rozkładanie jedzenia na stołach itd. Mama i ciocia Gosia trochę pomogły. Było duuuuuużo dzieci (z zD i ich rodzeństwo) i dużo dorosłych (podobno łącznie ok 42osoby + nasze zespoły). Wow! Nigdy nie byłam na takiej dużej imprezce. Było supcio! Były też dwa klauny i dziewczyna, która malowała buzie dzieciom. Mi też namalowała czerwonego kwiatuszka na policzku (Mama niestety nie zrobiła zdjęcia). Dzieci miały zorganizowane zabawy. Jak będę starsza też będę się z nimi bawić. Było bardzo głośno. Było supcio, choć jak dla mnie chyba troszkę za długo, bo po 2,5h już byłam troszkę zmęczona i marudna. Byłam najmłodsza i oprócz mnie taki malutki był tylko Franio (troszkę starszy ode mnie). W aucie szybciutko zasnęłam. Oby więcej takich spotkań, bo było naprawdę cudownie. Wszystkim bardzo dziękuję za wspaniały czas :** P.S. Mamie też się podobało. 

U cioci Gosi na kolankach

Tak się bawiły starsze dzieci 
A widzicie tam z tyłu (z lewej) mnie u Mamy na kolankach?

Sztuczki

Prace starszych dzieci

Zabawy ciąg dalszy


Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz