Ciao !!!
Zacznę od dnia dzisiejszego, w
sumie od końca.. Po południu, zaraz po odwiedzinach u prababci Cilki i
pradziadka Bronka poszliśmy na Plac Baczyńskiego. Ludzi było sporo, a na
scenie Nicola Palladini.
ti amo |
Włoska muzyka i odrazu "przenosimy" się w inne
miejsce. Mama powiedziała, że kiedyś naprawdę wybierzemy się do Włoch. Supcio!
Wracając wstąpiliśmy jeszcze do
Parku Niedźwiadków (bo mamy po drodze).
Niedźwiadki ;) |
Teraz troszkę o tym co było
wcześniej (w skrócie) ...
Sobota:
Odwiedziła nas ciocia Natalia.
Dziękuję za miłe popołudnie i za Jeżyka Stefana ;)
Jadłam też nową zupkę.
Mama zapowiedziała, że chyba będzie
robić mi więcej masaży buzi (zewnętrznych i wewnętrznych), bo coś ostatnio
pokazuję języczek.
Piątek:
Rano z Mamusią do doktora -
endoktynologa. Musiałam Mamie dotrzymać towarzystwa, żeby się nie bała.
Po południu u babci Joli i dziadka
Włodka była też ciocia Sylwia i wujek Mateusz. Supcio!
Popołudnie najlepsze!
A jakie plany na przyszły tydzień?
Jak narazie to same odwiedziny:
Raz wpanie ciocia Edyta, innym
razem ciocia Sylwia, ciocia Monia i ciocia Dosia z Natalką, a jeszcze w inny
dzień odwiedzimy ciocię Sylwię i wujka Mateusza.
muuuaahh
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz