Piątek:
Godz. 8:45 zapikało przypomnienie w Mamy telefonie.
"9:00 - logopeda". Mama się chwilkę zastanowiła: "ale jak to
9:00, przecież w kalendarzu zapisane jest 10:00". Wiecie co się stało?
Zapisywane byłyśmy w zeszłym roku. Mama nie miała jeszcze nowego kalendarza,
zapisała w starym, a potem przepisując do nowego, przepisała złą godzinę. Ale
to nie koniec.. Mama dzwoniła do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej chyba z
30 razy, nikt nie odbierał. Dodzwoniła się po 10:00, przeprasza za to że nas
nie było... i co się okazało... Szczęście w nieszczęściu. Okazało się, że ja
wcale nie byłam zapisana. Nikogo z takim nazwiskiem nie było, ani na 9:00, ani
na inną godzinę, ani nawet na inny dzień. Mama myśli, że zamieszanie jakie jest
w każdej przychodni, poradni, ośrodku itp. związane z nowym rokiem powoduje
takie błędy w papierach i w terminach wizyt. Nam się tym razem udało. Nie
pojechałyśmy bez potrzeby na drugi koniec miasta. A Pani zapisała nas (podobno
teraz naprawdę) na drugą połowę lutego.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Na 11:00 razem
z Mamą i ciocią Sylwią pojechałyśmy w odwiedziny do cioci Dosi i małej Natalki.
Supcio się bawiłam <3 Dziękujemy :*:*
|
Natalko idę do Ciebie |
|
Natalka i Sara |
|
Kto tak potrafi? ;) |
|
"Lustereczko powiedz przecie kto jest najpiękniejszy w świecie?" |
|
;p |
Pisałam Wam już na facebookowej stronce o mojej nowej
fryzurce. Wczoraj ciocia Sylwia (na prośbę Mamy) wzięła nożyczki... i już mi
włoski "nie wchodzą" do oczu, tak jak to było wcześniej.
|
Mojej nowej fryzurki raczej tu nie widać, ale ściąganie skarpetek jest chyba ciekawsze |
|
Haaa "pójdę bosooo..." |
|
Podziwiam świat zza szyby |
A tak zmieniając temat z wczorajszego dnia na dzisiejszy
obiad to ... dziś zjadłam Mamusi z talerza pół kartofelka (oczywiście sama mi
Mama dała; a wiecie jak wyłudzić takiego kartofelka albo cokolwiek innego? robi
się takie duże, śliczne oczka jak Kot ze Shreka i wtedy zawsze dostanie się to
o czym się tylko marzy).
P.S. Widzicie zmiany na blogu? Supcio! To zasługa cioci
Pauli, która pomogła Mamie w tych blogowych trudniejszych sprawach. Bardzo
bardzo bardzo dziękuję (i Mama też) :*:**
Buziaki Misiaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz