Pomału zdrowieję.. tzn. tak się wydaje Mamie, no i mi też, a
co powie Pani Doktor to zobaczymy we wtorek.
Kolejny tydzień jeszcze nie taki zajęty. Narazie mamy tylko
trochę planów:
- poniedziałek - brak planów,
- wtorek - pediatra (kontrola),
- środa - brak planów,
- czwartek - rehabilitacja,
- piątek - Wszystkich Świętych - do kościółka, na cmentarz,
"kawka" z rodzinką,
- sobota - brak planów,
- niedziela - brak planów,
Czekamy jeszcze na ustalenie terminu wizyty u neurologa
(odwoływałyśmy dawno temu na początku mojej choroby).
Przez tą całą chorobę dawno się nie spotykałam z ludziskami.
Chociaż ostatnio byłyśmy na krótkim spacerku z ciocią Dosią i Natalką (tylko
raz). Musimy nadrobić, oczywiście narazie czekamy do wtorku ;)
W sumie nic nowego się u mnie nie dzieje i jakoś tak mało
piszę.
Wczorajsza zmiana godziny (nie zapomnieliście przestawić
zegarków?) jakoś mnie zmęczyła i dziś chyba szybko zasnę (jeszcze się nie
przestawiłam).
Jeżyk, Niebieski Jeżyk |
Jest choroba, jest brak humorku |
Bańki tym razem nie pomagają |
Buziaki Misiaki
Zdrowiej Kruszynko, bo jeszcze piękna pogoda na spacerki czeka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jak jest ładna pogoda to na spacerki już mogę chodzić ;)
Usuń