niedziela, 27 października 2013

Zdrowiejemy :)


Pomału zdrowieję.. tzn. tak się wydaje Mamie, no i mi też, a co powie Pani Doktor to zobaczymy we wtorek.
Kolejny tydzień jeszcze nie taki zajęty. Narazie mamy tylko trochę planów:
- poniedziałek - brak planów,
- wtorek - pediatra (kontrola),
- środa - brak planów,
- czwartek - rehabilitacja,
- piątek - Wszystkich Świętych - do kościółka, na cmentarz, "kawka" z rodzinką,
- sobota - brak planów,
- niedziela - brak planów,
Czekamy jeszcze na ustalenie terminu wizyty u neurologa (odwoływałyśmy dawno temu na początku mojej choroby).
Przez tą całą chorobę dawno się nie spotykałam z ludziskami. Chociaż ostatnio byłyśmy na krótkim spacerku z ciocią Dosią i Natalką (tylko raz). Musimy nadrobić, oczywiście narazie czekamy do wtorku ;)
W sumie nic nowego się u mnie nie dzieje i jakoś tak mało piszę.
Wczorajsza zmiana godziny (nie zapomnieliście przestawić zegarków?) jakoś mnie zmęczyła i dziś chyba szybko zasnę (jeszcze się nie przestawiłam).

Jeżyk, Niebieski Jeżyk

Jest choroba, jest brak humorku

Bańki tym razem nie pomagają 

Buziaki Misiaki 


2 komentarze:

  1. Zdrowiej Kruszynko, bo jeszcze piękna pogoda na spacerki czeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jak jest ładna pogoda to na spacerki już mogę chodzić ;)

      Usuń