Mamy połowę października. Byliście kiedyś na pikniku w
połowie października? Ja byłam. Dziś razem z Mamą zrobiłyśmy sobie piknik na
zielonej "trawce". Był koszyk piknikowy, ręczniczek piknikowy, było
jedzonko (banankowo-brzoskwinkowo-marchewkowe z kaszką) i były piosenki
(oczywiście Mamusia mi śpiewała). Oprócz mnie i Mamy był też Pluto i był
Krabik. Nawet jak się choruje to nie trzeba się nudzić ;)
Było naprawdę supcio! Mama powiedziała, że jak będzie ciepło
(w następną wiosnę lub lato) to zabierze mnie na prawdziwy piknik, taki z
prawdziwą trawką, "na powietrzu". Wow!
|
Będzie piknik na zielonej "trawce"... |
|
...supcio... |
|
Ja Ci pomogę Mamo... |
|
Co my mamy w tym koszyku? |
|
Pora coś zjeść Mamo ;) |
Piknikowe pozdrowienia :***
Ale ty masz pomysłową mamę :) i jaką ładną spineczkę :) Piknikuj kochana a my Cię pozdrawiamy :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńNo Mama wymyśla mi różne zabawy, żebym się nie nudziła (podczas choroby nawet na spacer nie możemy wyjść). Ja też Was pozdrawiam :***
Królewno jaką masz śliczną nową fryzurkę ze spineczką !!! Wracaj szybciutko do zdrówka bo bardzo tęsknię dużo całusków ciocia Marylka
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Ja też bardzo tęsknę :) :**
UsuńNastępnym razem przyjedźcie na wieś do ciotki na taki piknik! ;*
OdpowiedzUsuńoj tak oj tak ;) bardzoo chcemy :p :**
Usuń