Po chorobie czas nadrobić spotkania z Przyjaciółmi. I
właśnie tak miałyśmy zajęte ostatnie dni. Całkiem miło.
Środa (po południu):
Popołudnie spędziłyśmy z ciocią Marylką na spacerku.
Obeszłyśmy wszystkie stawki koło "Kruczka" (LO). Potem ciocia Marylka
wpadła do nas na kawkę i ciacho (to z truskawkami), bo jeszcze trochę zostało
;)
Stawki koło "Kruczka" |
Z Mamusią. |
Czwartek:
Rano pojechałam z Mamusią na spacerek i do sklepu. Potem do
prababci Cilki i pradziadka Bronka. Ok.13:00 przyszła po nas ciocia Natala i
mały Oliwier i poszliśmy na spacerek na plac Baczyńskiego. Mama i ciocia Natala
wypiły sobie kawkę, a ja i Oliwier odpoczywaliśmy w naszych wózeczkach.
Po południu poszłyśmy na trzeci już w tym dniu spacer (razem
z Mamą i ciocią Marylką).
Pod wieczór przyszła do nas ciocia Sylwia i została na
nockę. Jupi!!!
Piątek:
Rano wstałyśmy wcześnie, a to dlatego, że już o 8:15
zaczynałam rehabilitację z p.Joasią w Ośrodku. A wiecie czemu było wyjątkowo?
Bo razem ze mną i z Mamą poszła też ciocia Sylwusia. Dziękuję Ciociu :***
Ćwiczyłam ładnie, żeby pokazać cioci Sylwii co potrafię. Na kolankach u
p.Joasi, a potem na niebieskiej dużej piłce. Przy ostatnim ćwiczeniu troszkę
marudziłam, bo było trudne i męczące i już miałam dość. Ciocia nas odprowadziła
i pojechała do wujka Mateusza.
Ok godz.11:00 odwiedziła nas ciocia Dosia i maleńka Natalka.
Natalka ma dziś miesiąc i jest moją przesupcio kuzyneczką. Kocham ją bardzo :*
Rośnij zdrowo Kruszyneczko.
Ja |
Po południu wpadła po nas ciocia Natalia (ta druga, albo ta
pierwsza, w każdym razie nie ta co wczoraj od małego Oliwiera ;p) i porwała nas
na spacer na plac Baczyńskiego. Dorośli wcinali lody, a ja smacznie spałam.
Potem odprowadziła nas do domku babci Joli i dziadka Włodka. Zapomniałam dodać,
że znowu dostałam prezencik: Pszczółkę, a raczej mamę Pszczołę i małą
Pszczółeczkę (takie 2w1) i wyszło na to, że nazywa się (nazywają) Anna Maria :D
Czyli Pszczółka Mama jest Anna, a mała Pszczółeczka jest Marysia ;) Dziękuję :*
Słodkich snów. |
Tyleeee kalorii :p |
Kilka dni, a spotkałam się z tyloma supcio ludzikami :**
Dziękuję Wam bardzo.
A jak zapowiada się weekend?
Sobota --> ?
Niedziela --> może pójdziemy na spacer na plac
Baczyńskiego na "Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych"
(http://www.umtychy.pl/aktualnosci.php?k=0&p=0&a=7731&s=2%2C-1)
Zobaczymy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz