"Lato lato lato czeka.." :)

"Lato lato lato czeka, razem z latem czeka rzeka..." (Mama mi czasem tak śpiewa). Mamy już chyba prawdziwe lato. Zajęć jest mniej. Załatwiania spraw też mamy mniej. A Mama obiecała mi kiedyś, że jak się skończą niektóre sprawy to w wakacje odpoczniemy. Wyjeżdżać nie wyjeżdżamy nigdzie. Ale Mama obiecała, że będziemy robić sobie wycieczki jednodniowe, albo spędzać jakoś miło (chociaż my zawsze spędzamy miło) czas razem. Już kilka planów mamy, ale mamy też do Was pytanie... może znacie jakieś fajne miejsca gdzie mogę pojechać z Mamusią? I tak raczej nie za daleko. To jakbyście coś ciekawego chcieli polecić to piszcie do Mamusi albo w komentarzu ;)

Jest woda....

...jest radość! :)

Troszkę ćwiczę :)

Kolorowe koraliki...

...i pomarańczowa galaretka.

Dziś było wolne. Dopiero dziś, bo przez 3 wcześniejsze dni miałam zajęcia (psycholog, pedagog i rehabilitacja). Ale dziś napiszę o dziś, czyli o tym wolnym. Wiecie jakie to fajne, że wstaje się rano z myślą, że najbliższe 4 dni są wolne, że nigdzie nie trzeba się spieszyć, że niczym nie trzeba się stresować (odpoczywamy już od stresów). Wiecie jak to fajnie? I wiecie ile zdążyłyśmy z Mamą zrobić?

Obudziłam Mamę o 7:00, czyli nawet dałam jej pospać, ale chyba nie do końca, bo się Mamie wstawać nie chciało. Po śniadanku poszłyśmy na spacer, póki nie było jeszcze tak bardzo  ciepło. Po spacerku troszkę się zdrzemłam, czyli Mama miała chwilkę na kawkę i szykowanie obiadku. Po południu troszkę się pouczyłam (bo ja lubię się uczyć i czasem Mamie pokazuję na pudło z pomocami i wtedy się uczymy). Była nauka to musi być też relaksik. I niespodzianka... na balkonie miałam przygotowany mój basenik. Czyli taaaakie pluskanie było.

Jacieee jutro też mamy takie wolne :D

P.S. Pewnie czytaliście już na fb, jak pięknie naśladuję odgłosy małpki ;)

Buziaki Misiaki