wtorek, 21 października 2014

Przełom!

Miało dziś nie być notki, ale... no właśnie... koniecznie muszę pochwalić się jedną sprawą. Mama jest ze mnie mega dumna (jak zawsze), ale teraz to naprawdę jest Coś! Uwaga! Dziś na rehabilitacji z p.Asią był przełom. Nic a nic nie płakałam, nic a nic nie marudziłam! Uśmiechałam się i chętnie ćwiczyłam. Nawet pod koniec kiedy ćwiczyłam chodzenie (wzdłuż korytarza) machałam do każdej Panio-Cioci i posyłałam buziaczki. Po tak długim czasie jest jakiś sukces i to wcale nie mały ;)
Jak już się pochwaliłam to jeszcze szybciutko napiszę co tam było dziś na zajęciach grupowych ogólnorozwojowych. Po pierwsze nasza grupa liczyła dziś 2 osoby (ja i Natalka), bo dużo osób choruje. A na zajęciach było znowu o jesieni. Był deszczyk i kałuża (jak to w jesieni często bywa). Był zapach jesieni i nawet kosztowaliśmy troszkę błotnej kałuży (budyń czekoladowy). I dużo innych fajnych zabaw/ćwiczeń. A na koniec malowaliśmy (czekoladą) nasz dzisiejszy nastrój (ja namalowałam uśmiechniętą minkę) i mogłam to zjeść (z pomocą Mamy :p). 

Mniaaam. Moje smaczne odbicie ;) (zajęcia grupowe ogólnorozwojowe)

Wracamy do domku :)


Bardzo pozytywny dzień dziś miałyśmy z moją Mamusią. A teraz uciekam spać.

Dobrej nocki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz