środa, 8 października 2014

Endokrynolog. Zajęcia grupowe ogólnorozwojowe. Pulmonolog. Neurolog. Czyli o 2 ostatnich dniach.

Troszkę zmęczona. Ostanie dni były ciężkie. Ciężkie jak dla takiej małej dziewczynki jak ja. Wszystko na raz...

Wtorek:
U endokrynologa wszystko supcio! Pani Doktor zbadała mnie, zmierzyła ciśnienie, zważyła i zmierzyła. Mam już 77cm i 9,600kg. Czyli wszystko bardzo dobrze. Wyniki z badań krwi też mam bardzo dobre. Dalej mam dostawać taką samą dawkę Euthyrox'u. Na koniec dostałam 2 naklejki "dzielnego pacjenta".
Po wizycie u endokrynologa udało nam się zdążyć (nawet miałyśmy jeszcze troszkę czasu) do Ośrodka na grupowe zajęcia ogólnorozwojowe. Dziś było nas bardzo mało, bo tylko Adaś, Mateuszek i ja, no i nasze mamy i p.Kasia i p.Basia. Jak zawsze było supcio! Teraz mamy już jesień na zajęciach, więc wszystko było o jesieni. Sprawdzaliśmy jak pachnie jesień i mogliśmy też ją obejrzeć. Były też listeczki i było malowanie farbami. Taka ze mnie artystka, że wymazałam się cała. Dosłownie od buzi po stopy. I dodatkowo pomalowałam troszkę moją Mamusię (musiała potem przez pół miasta wracać w całych pomalowanych dżinsach). Ja jestem cwaniara i Mama zawsze nosi mi ubranie na zmianę, ale o sobie to już nie pomyśli :D

Środa:
Rano miałam kontrolną wizytę u pulmonologa. Wszystko ładnie. Leków już żadnych nie biorę (to już od dłuższego czasu), no chyba, że będzie się coś znowu działo.
Było by wszystko super gdyby nie to, że muszę znowu zrobić wymaz z gardełka (taka kontrola, bo poprzednim razem nie wszystko wyszło aż tak ładnie). A już Mama myślała, że kolejna kontrolna wizyta będzie "odhaczona" na jakiś czas. Nie ma tak łatwo.
Po wizycie u pulmonologa pojechałyśmy na chwilkę do prababci Cilki i pradziadka Bronka (na kawkę). A potem do Ośrodka na wizytę u neurologa. I tu też wszystko pięknie ładnie.
Powiem Wam, że jestem tym tygodniem już bardzo zmęczona (i Mama też). Tak się nam złożyło, że wszystkie doktory w jednym czasie. Na szczęście jutro mam wolne (miałam mieć Salę Doświadczenia Świata, ale Mama mi przełożyła na kolejny tydzień, żebym miała po takich 3 ciężkich dniach choć troszkę wolnego). Będę z Mamą spacerować i odpoczywać.

Kolejny tydzień też będzie dość zajęty:
- poniedziałek - rehabilitacja
- wtorek - audiolog
- środa - logopeda
- czwartek - sala doświadczenia świata
- piątek - rehabilitacja

Uciekam do łóżeczka.

Dobranoc :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz