sobota, 18 października 2014

Nowe zajęcia! Jestem Rybką :)

Pomału wpływają pieniążki z 1% (za 2013) na moje subkonto w Fundacji. Powoli Mama zaczyna myśleć o dodatkowych zajęciach dla mnie.

Teraz troszkę o tym jak to działa...
Pieniążki mogą być przeznaczane na różne cele rehabilitacyjne, na doktorów, na leki, terapie, turnusy, operacje itp. Najpierw Mama opłaca np.jakąś terapię z własnych pieniążków, bierze fakturę na Fundację (z moim imieniem i nazwiskiem oraz numerem subkonta). Potem (jak już się kilka tych faktur nazbiera) to wysyła to do Fundacji. W Fundacji sprawdzają czy wszystko jej poprawnie wypisane i czy mogą uznać taką fakturę (czy cel jest odpowiedni itd.) Jeśli wszystko jest ok zwracają Mamusi daną kwotę.

Mama sprawdza co kilka dni ile się już nazbierało i powoli myśli na co najlepiej przeznaczyć pieniążki. Jedne dodatkowe zajęcia już mamy. Baa... nawet już na nich byłam ;)
Dzisiaj musiałam wstać wcześnie rano i na 8:15 pojechałam z Mamą na pierwsze moje zajęcia maluszków na basenie. Troszkę się dziś bałam. Trzymałam mocno moją Mamę, nie chciałam ani założyć pływaczek (ta grupa już je zakłada), ani położyć się na desce, ani na makaronie, ani przynosić piłeczki, w zasadzie to nic nie chciałam.
Tyyyyyle wody... Zajęcia były chyba supcio choć byłam troszkę wystraszona. To coś nowego dla mnie. Chodzę do grupy z dzieciaczkami prawie rocznymi (czyli wszyscy młodsi ode mnie). Ale powiem Wam, że tam nikt się nie bał (ale Oni mają łatwiej, bo chodzą już na drugi semestr, a ja byłam przecież pierwszy raz). Mama mówi, że to chyba ostatnia chwila. I tu apel to wszystkich rodziców Maluszków, którzy chcą zapisać dziecko na basen. IM WCZEŚNIEJ TYM LEPIEJ! Ja już jestem duża i powinnam zacząć jakieś półtora roku temu (jak się jeszcze niczego nie bałam, bo przecież byłam kiedyś z Mamą prywatnie na basenie i bawiłam się supcio). Więc nie zastanawiajcie się i zapisujcie dzieci na basen.
Nam jakoś tak minęło i dopiero teraz Mama mnie zapisała. W zeszłym roku sporo też chorowałam, więc jakoś nawet Mama o basenie nie myślała.
Zobaczymy jak będzie za tydzień...

Mamooo przytul mnie

Tworzymy węgorze :D Mama, ja i p.Asia

Chodź piłeczko

"Chodź do mamy, szybko szybko, jesteś mamy małą Rybką..."

Będzie polewanie konewką


A tak wracając do pieniążków z 1%, to jeszcze raz Wszystkim BARDZO DZIĘKUJĘ (jak już wpłyną wszystkie pieniążki to będzie osobna notka o podziękowaniach). Bez Was nie byłoby niczego :) :**

Buziaki Misiaki

2 komentarze:

  1. Super Sarusia :) nie bój się, woda jest super! z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Powodzenia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) No ja boję się tylko tak troszkę, bo tej wody tak dużo i tyle się dzieje. A w wannie sama nurkuję i to nawet w pianie i się nic nie boję :p Może będzie lepiej w przyszłym tygodniu :)

    OdpowiedzUsuń