Mamy dziś nowy mały sukces. Ale to może za chwilę.
Dziś troszkę o tym jak radzę sobie z mówieniem. Jest ciężko,
ale dogadać się potrafię (no przynajmniej Mama mnie rozumie). Mój słownik może
nie jest zbyt bogaty, ale staram się coś mówić. Kiedyś pisałam o tym jak mówię
po swojemu "babababba" "bamamama" itd. Oprócz tego swojego
mówienia, są jeszcze całkiem poważne i świadome słowa.
Np.:
1) "nie" albo "ne" - nie (podstawowe
słowo i pierwsze jakie wypowiadają maluchy).
2) "baba" albo "ba"- babcia (to jest
akurat proste, bababab mówię ogólnie na wszystko, ale do babci też potrafię się
ładnie zwrócić).
3) "am" - jeść, jedzenie itp. (chcę jeść i mówię
"am" i chyba wszystko jasne).
4) "nima" - nie ma - (całkiem poważnie,
kilkanaście razy zdarzyło się, że powiedziałam "nima" i pokazałam
gestem "nie ma", czyli właśnie to miałam na myśli).
5) "mam" albo "ma" - mama (to słowo
potrafię nawet wykrzyczeć szczególnie jak czegoś chcę, albo chcę żeby Mama na
coś zwróciła uwagę).
i uwaga uwaga dziś nowe słowo (usłyszała ciocia Marylka i
pradziadek Bronek)
6) "la" - piosenka (pokazałam dziś na radio i
powiedziałam właśnie "la", całkiem świadomie)
P.S. Kiedyś pisałam, że powiedziałam "bam", ale
zdarzyło się to tylko raz (tak jak to dzisiejsze "la").
Nie ma tego dużo (ogólnie). Dla nas to jednak bardzo dużo.
Mama jak zawsze jest ze mnie mega dumna.
A tu kilka zdjęć z dzisiejszego spacerku ;)
Jesień w Tychach ;) (Paprocany) |
Jedziemy Mamooo ;) |
Troszkę śpiąca |
łaskotki :) |
Akuku... Mamo jak tam... jeszcze się nie zmęczyłaś ? ;p |
Spacerowo z Mamą |
P.S. Niedługo chyba będzie kilka nowości, ale o tym to innym
razem ;)
Buziaki Misiaki
Brawo Sara!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję Filipku :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń