Wiem, wiem... nie ładnie, że tak długo się nie odzywałam.
Były powody, troszkę zajęć, przez pewien czas brak internetu itp. Postaram się
to teraz nadrobić.
W poniedziałek i środę byłam na rehabilitacji w Ośrodku.
Całkiem dobrze mi się ćwiczyło.
Piątek na 10:00 byłam z Mamą umówiona na spotkanie z
psychologiem w Poradni Psychologiczno Pedagogicznej. Rozmowa odnośnie Wczesnego
Wspomagania Rozwoju. Pani Psycholog najpierw przepytała Mamę i zrobiła wywiad
(tyle pytań, że hoho). Potem sprawdzała co potrafię. Najpierw na materacu
pokazywałam, że potrafię się przekręcać w każdą stronę, sięgać ładnie po
zabawkę, utrzymać długo na rączkach itp itd. Byłam troszkę śpiąca i bardzo
leniwie mi to wszystko szło. Pani Psycholog pokazywała mi też różne zabawki,
kółeczko na sznurku, lustro, i dzwonek. Do każdej z tych rzeczy było jakieś
zadanie do wykonania. Niektóre robiłam dobrze, inne troszkę gorzej. Ogólnie
byłyśmy tam z Mamą ok. godziny. Musimy zapisać się do neurologa i poprosić o
wypisanie karty, którą potem Mama musi donieść do Poradni. Potem będziemy
czekać na komisję i na opinię. Po 2 tyg. musimy odebrać papierek i zobaczymy
czy załapię się na inne, dodatkowe zajęcia (rehabilitacja albo logopeda, albo
psycholog). To prawdopodobnie tylko 4godz. w miesiącu, ale dla mnie każda
godzina jest ważna.
Czytam :) |
Wczoraj widziałam się z Natalką u prababci Cilki i
pradziadka Bronka.
Natalka i ja |
A dziś byliśmy z ciocią Sylwią i wujkiem Mateuszem na
spacerku w Paprocanach.
Paprocany |
Z moją najukochańszą ciocią Sylwusią :* |
Ah jak pięknie! |
Wujek Mateusz znalazł dla mnie prawdziwego kasztanka :* |
P.S.
Mama pisała kolejnego maila do Fundacji i się okazało, że
papiery zaginęły gdzieś po drodze, Mama dostała je w mailu, musi teraz
wydrukować, wypisać i wysłać.
P.S.
Nowy plan na październik już mamy (niekompletny):
01.10 - rehabilitacja
02.10 - alergolog
03.10 - rehabilitacja
11.10 - rehabilitacja
logopeda
14.10 - endokrynolog
15.10 - rehabilitacja
17.10 - rehabilitacja
21.10 - rehabilitacja
23.10 - rehabilitacja
My wczoraj też byłyśmy na Paprocanach - nawet 2 razy - aż dziwne, że się nie spotkałyśmy :)
OdpowiedzUsuńSarusiu poproś mamusię żeby nam wysłała zdjęcia :)
My byliśmy po 13 ;) Zdjącia Mama wyśle :** buziaczki dla Was
Usuńmy przed 13tą wracałyśmy na obiad a potem jeszcze raz o 15tej byłyśmy na spacerku :)
OdpowiedzUsuńto się musieliśmy minąć :p
UsuńW końcu udało nam się iść na ten spacer! ;*
OdpowiedzUsuńtaaaaaaaaaaaaaaaak :** kiedy następny ciociu Sylwusiu?
Usuń