Jestem małą podróżniczką. Może nie podróżuję daleko, może
moje wyprawy dla niektórych nie są intrygujące i zadziwiające, ale dla mnie
każda mniejsza czy większa "podróż" to odkrywanie wielkiego i
pięknego świata.
Dzisiaj odwiedziłam 3 miejsca. Rano pojechaliśmy jak zawsze
do prababci Cilki i pradziadka Bronka. Zjadłam tam drugie śniadanko i
pojechaliśmy do Katowic do wielkiego sklepu - IKEA. Dużo fajnych rzeczy sobie
pooglądałam, a potem troszkę mi się przysnęło (Mama tak długo oglądała).
w IKEA |
Poznałam też nowego wujka Grzesia. Też jest supcio. Jak cała
moja rodzinka i przyjaciele. Ogólnie to ja znam tylko supcio ludzi (małych i
dużych) ;)
A co było po południu? Spędziłam sobotę tam gdzie tydzień
temu... Pojechałam z Mamusią, babcią Jolą i dziadkiem Włodkiem do cioci
Sylwusii i wujka Mateusza. Najpierw wypiliśmy kawkę razem z ciocią Sylwią
(oczywiście tylko dorośli pili kawkę), a potem poszliśmy odwiedzić wujka
Mateusza w pracy (bo niestety Wujek musiał pracować). Troszkę posiedzieliśmy i
poszliśmy na spacer po okolicy.
w pracy u Wujka |
Teraz jestem troszkę padnięta i uciekam spać.
Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy częściej! ;*
OdpowiedzUsuńoj to to napewno :):* buziaków sto!
Usuń