Nowy tydzień zaczęłam wizytą u endokrynologa. Przychodzimy
do poczekalni, a tam tyle dzieci i aż (!!!!) 4 zespoły ;) Dwie starsze (6 i 7
lat) ode mnie dziewczynki od razu do mnie podeszły. Uśmiechały się i chciały
mnie głaskać. Chłopczyk, który przyszedł po nas (ze swoją Mamą) grzecznie
siedział. Był starszy ode mnie i od dziewczynek też. Było też kilka dzieci tzw.
zdrowych (bez zespołu). Dzieciom z zD często towarzyszą choroby tarczycy,
dlatego właśnie w poczekalni było tylu zespołowych przyjaciół. Kiedy nadeszła
moja kolej, Mama weszła ze mną do gabinetu.
P.dr W. zbadała mnie, zmierzyła
ciśnienie, zważyła i zmierzyła. Jestem w sam raz (czyli ważę i mierzę
odpowiednio). P.dr W. zobaczyła też moje wyniki badań krwi. Mieszczę się w
normie, ale jestem przy granicy, dlatego mam zwiększoną dawkę Euthyrox'u. Za 6 tygodni
mam pokazać się znowu. Byłam bardzo dzielna, dlatego znowu dostałam 2 naklejki
"dzielny pacjent" ;)
Plany na jutro: idziemy odwiedzić ciocię Paulę i wujka
Rafała (którego jeszcze nie poznałam). To moja pierwsza parapetówka ;)
Moja nagroda "Dzielny Pacjent" |
czekamy na Was z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńciotka Paula
to dozobaczonka jutro :)
Usuń