poniedziałek, 15 lipca 2013

O wizycie u endokrynologa i o planach na jutro.


Nowy tydzień zaczęłam wizytą u endokrynologa. Przychodzimy do poczekalni, a tam tyle dzieci i aż (!!!!) 4 zespoły ;) Dwie starsze (6 i 7 lat) ode mnie dziewczynki od razu do mnie podeszły. Uśmiechały się i chciały mnie głaskać. Chłopczyk, który przyszedł po nas (ze swoją Mamą) grzecznie siedział. Był starszy ode mnie i od dziewczynek też. Było też kilka dzieci tzw. zdrowych (bez zespołu). Dzieciom z zD często towarzyszą choroby tarczycy, dlatego właśnie w poczekalni było tylu zespołowych przyjaciół. Kiedy nadeszła moja kolej, Mama weszła ze mną do gabinetu.
P.dr W. zbadała mnie, zmierzyła ciśnienie, zważyła i zmierzyła. Jestem w sam raz (czyli ważę i mierzę odpowiednio). P.dr W. zobaczyła też moje wyniki badań krwi. Mieszczę się w normie, ale jestem przy granicy, dlatego mam zwiększoną dawkę Euthyrox'u. Za 6 tygodni mam pokazać się znowu. Byłam bardzo dzielna, dlatego znowu dostałam 2 naklejki "dzielny pacjent" ;)

Plany na jutro: idziemy odwiedzić ciocię Paulę i wujka Rafała (którego jeszcze nie poznałam). To moja pierwsza parapetówka ;)



Moja nagroda "Dzielny Pacjent"

2 komentarze: