niedziela, 20 grudnia 2015

Mam 3 latka :)

Wczoraj skończyłam 3 latka. Mama mówi, że to poważny wiek. 3 lata temu o 14:35 zrobiłam Mamie psikusa i przyszłam na świat z małym gratisem. Mama się tym zbytnio nie przejęła i każdego dnia kocha mocniej i mocniej. I ja też.
Przez te 3 latka, działo się bardzo dużo. Były i stresy i smutki, ale zdecydowanie najwięcej było radości, bo tak Wam powiem, że u nas radości to są codziennie. O terapiach i zajęciach i o postępach to macie na bieżąco, więc pisać nie będę.
A wiecie co dla mnie i dla Mamy było najpiękniejsze przez te 3 lata? Oprócz tego oczywiście, że mamy siebie i spędziłyśmy razem tyle pięknych chwil, poznałyśmy dużooo wspaniałych ludzi (Dzieciaczki i ich Rodzice, Terapeuci, Lekarze i oczywiście Wy - moi wspaniali Czytelnicy). :*
Aaaah i dziękuję Wszystkim za życzenia :*

To tyle części oficjalnej ;)
Nieoficjalnie macie foto relację z wczorajszego dnia:

Jak tylko wstałam usłyszałam piękne sto lat (solówka w wykonaniu Mamusi ;)) i dostałam prezencik

W sumie to bardziej Mela dostała prezencik... Ciii bo właśnie śpi ;)

I kolejne prezenciki od całej rodzinki. Jak się potem okazało było tak przez cały dzień... Suuupcio!

Poznajemy się... Zuza i ja

Poranna imprezka u Prababci i Pradziadka :) Oni nie mogą, to my jedziemy z torcikiem.

Oooo takim :) Może nie wyglądał... ale smakował ;D

Cicho... Mama kroi tort.

Po południu imprezka w domku.
Taaaakie szczęśliwe <3

Buziaki-ogromniaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz