niedziela, 6 grudnia 2015

Ho! Ho! Ho!

Ho! Ho! Ho! Byliście grzeczni? A był u Was Mikołaj? A wiecie, że u mnie był? I zostawił prezenty w kilku miejscach i zaczął już od wczoraj ;)

Mikołajka się szykuje :)

Ho! Ho! Ho!

Wczoraj jak co tydzień byłam z Mamusią na basenie i wiecie co? Spotkałam tam Mikołaja, w czerwonej czapce, z brodą i w klapkach. I dostałam mały prezencik, wszystkie dzieci co pływały to dostały. Dziękujemy :)
A wieczorem szybko zasnęłam, bo Mamusia powiedziała, że w nocy przyjdzie Mikołaj i zostawi mi prezent. I rano, się okazało, że Mama miała rację i ooojacieee Mikołaj w nocy ten prezent zostawił. I jeszcze potem się okazało, że nie tylko u nas Mikołaj zostawił prezenty.

Co ten Mikołaj zostawił?

Po południu odwiedził mnie mój kuzynek Antoś i pojechaliśmy na Miejskie Mikołajki.
W prawdzie Mikołaja nie widziałam, bo był taki wiaterek, że tak długo nie czekaliśmy, ale za to byliśmy na kiermaszu pięknych wyrobów świątecznych. Jak co roku zrobiłyśmy "zakupy" na tym samym stoisku (z "naszego" Ośrodka, wiadomo).

A oprócz tego to Mama śpiewała mi piosenki o Mikołaju.


Buziaki-ogromniaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz