poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Powrót do "normalnych" zajec.

Święta, Święta i po Świętach. Jutro wracamy do naszych "normalnych" zajęć. Najpierw turnus, potem choroba, potem Święta i tyleeee czasu nie chodziłam na moje zajęcia/terapie.
Nie wiem czy jutro będę ładnie pracować czy się może odzwyczaiłam. A jutro mam rehabilitację i terapię logopedyczną w Ośrodku. Muszę też poopowiadać o tym jak było na turnusie, bo moje Ciocie z Ośrodka jeszcze nie wiedzą. Ale to dopiero jutro.
A dziś jeszcze o Świętach Wielkanocnych. Jak Wam minęły? Bo mi radośnie, spokojnie i rodzinnie, czyli tak jak powinny. Byłam z Mamą w Kościółku i w odwiedzinach u rodzinki. A rano w domu uroczyste śniadanie. I wiecie, że przyszedł też do mnie Zajączek tzn. nie widziałam Go, ale zostawił prezenty, aż 3 (tzn. w 3 miejscach) !!! Dziękuję Zajączku :* A dostałam coś do zabawy, coś do nauki i coś do ubrania (czyli wszystko co potrzeba). Ciekawe czy Ten Zajączek miał takie długie uszy i malutki ogonek, takie jak w mojej książeczce. 

2 z 3 prezentów od Zajączka(ów).


Dziękuję Zajączku :*


A dzisiaj oblałam wodą babcię Jolę i dziadka Włodka, bo podobno taki zwyczaj i ja też byłam troszkę mokra. I to chyba tyle w takim szybkim skrócie :) Uciekam do łóżeczka, bo rano jutro już zajęcia.

Świąteczna radość !


P.S. A wiecie, że w sobotę zaczynam trzeci cykl na basenie :) Jupiiiii!
P.S. Został już tylko miesiąc, jeśli ktoś się jeszcze nie rozliczył z podatku bardzo proszę o pamięć i podarowanie mi 1%. 

Pamiętajcie o mnie :)



Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz