środa, 31 grudnia 2014

Sylwester i podsumowanie roku 2014 !

A było tak... z samego rana o godz. 11:46 (no dobra u nas rano jest trochę-dużo wcześniej, bo już zdążyłyśmy wrócić ze spaceru) ciocia Sylwia napisała Mamie smska (w zasadzie to wiadomość do mnie) czy będzie notka podsumowująca 2014 rok? No więc wiadomo, że będzie. A jak mówię, że będzie no to JEST.
Zacznijmy od tego, że to już mój 3 sylwester (1 w szpitalu, 2 w domu). Sylwestra spędzam z Mamusią (we 2) i zaczynamy go już o 16, bo Mama nie wie czy dotrwa do północy (a ja Mamie muszę dotrzymać towarzystwa i też muszę spać przed północą), no albo to jakoś odwrotnie miało być ;)
Bawimy się supcio! Tańczymy dużo i śpiewamy. Pijemy soczek i jemy jogurcik i ciasteczka. I jest najlepiej (bo z Mamą, wiadomo).

Jest radość! Jest impreza!

Gości przyszło sporo i to jeszcze nie wszyscy :p

Oczywiście pijemy herbatkę ;)

Nasza imprezka :)


A tak podsumowując ten 2014 rok... Dużo się działo. Naprawdę bardzo dużo. O swoich postępach pisać nie będę (bo pisałam już w notce urodzinowej, a to całkiem niedawno).
Najważniejszym wydarzeniem roku były narodziny mojego kochanego kuzynka Antosia (to w czerwcu). A poza tym...
Było dużo odwiedzin. I całe mnóstwo spacerków. Różne imprezki (np.urodzinowe). Były koncerty i festyny (np.ten u nas w Ośrodku). Poznałam sporo nowych ludzików. Były wczasy w Brennej (moje pierwsze wakacje). I 1 pobyt w szpitalu (na Wielkanoc) + 2 choroby w domu. Było dużo ćwiczeń i terapii. Dużo wizyt u doktorów (różnych specjalistów). Nowe prywatne zajęcia (terapia logopedyczna i zajęcia na basenie). Było pierwsze nurkowanie. I artykuł o Dzieciaczkach z zD (m.in. wzmianka o mnie ;p). Były moje 2 urodzinki i moja imprezka. A najważniejsze.. było całe mnóstwo buziaczków i uścisków. To był naprawdę wyjątkowy rok.


2014r.!


A na ten zbliżający się 2015 rok, życzę Wam (razem z Mamą), żeby był jeszcze wspanialszy. I jeszcze więcej buziaczków i uścisków :**

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

2 komentarze: