Niedziela:
Dzień Dziecka. Życzenia już składałyśmy z Mamą na mojej
facebookowej stronce.
:* |
Prezent dla mnie. Ciekawe co to? |
Napij się Lalo :) |
Rano razem z Mamą i babcią Jolą pojechałyśmy na spacerek
na Paprocany. Było tam bardzo dużo dzieci, bo odbywała się biegowa impreza
integracyjna dla dzieci pełnosprawnych i niepełnosprawnych "Biegamy
Razem". Ja niestety jestem jeszcze za mała (dla takich czworakujących
biegu nie zrobili :D). Pobiegnę kiedyś jak troszkę podrosnę i nauczę się
biegać.
Po południu pojechaliśmy odwiedzić ciocię Sylwię i wujka
Mateusza. Jak zawsze było supcio.
Poniedziałek:
Na 12:50 pojechałam (wózkiem) do Ośrodka na wizytę u p.dr J.
(specj. rehabilitacji). Pogoda była koszmarna. Po drodze podobno (spałam i nie
widziałam) tak mocno zaczęło padać, że Mama była cała mokra (ja suchutka, bo
siedziałam pod folią przeciwdeszczową). Jak już dojechałyśmy na miejsce to
trzeba było troszkę poczekać, bo jeden chłopczyk był przed nami. Pani Doktor
porozmawiała z Mamą o tym co nowego potrafię i pooglądała jak sobie radzę. Mama
powiedziała o tej nóżce co ją krzywo stawiam jak wstaję. Pani Doktor na razie
zleciła tylko to co mamy na rehabilitacji z p.Asią. I Mama ma tą nóżkę
poprawiać za każdym razem. Mamy się pokazać po wakacjach, żeby zobaczyć czy
dalej tak stawiam tą nóżkę. Poza tym wszystko ok. Pani Doktor była zadowolona z
moich postępów. Dostałam też kilka komplementów jaka to ja jestem śliczna (a
jaka skromna) ;)
Jak czekałyśmy z Mamą na korytarzu p.Justyna (logopeda)
zapytała Mamy czy chcemy mieć w tym tygodniu dodatkowe zajęcia. Mama spojrzała
do kalendarza i oczywiście się zgodziła, bo akurat w tym czasie miałyśmy mieć wolne.
I tak w czwartek będę miała nieplanowane zajęcia z logopedą.
Wtorek:
Dzień wolny. Pogoda brzydka, więc siedziałam z Mamą w domu.
Już tak mi się tęskni za spacerkami.
Chyba mnie Mama zauważyła.. |
... :D |
Jutro rehabilitacja w Ośrodku.
P.S. Przebił mi się dziesiąty ząbek (górna prawa dwójka).
Buziaki-ogromniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz