sobota, 14 czerwca 2014

"wyśpiewaj marzenia, a świat będzie nasz..."


Wow wow wow... Dziś miałam tak wspaniały dzień, że może pominę wszystko inne i opowiem Wam co dziś robiłam (a jest sporo do pisania!).
Rano jak co sobotę pojechałam do prababci Cilki i pradziadka Bronka. Oprócz mnie i Mamusi byli też: babcia Jola i dziadek Włodek, ciocia Marylka, ciocia Sylwia i malutki Antoś. Na placu (prawie przed klatką), a dokładniej koło szkoły odbywał się mały festyn organizowany przez studentów pedagogiki (mam nadzieję, że nie pomyliłam czegoś), no więc razem z Mamą i ciocią Marylką poszłam na chwilkę zobaczyć co tam się dzieje. Dostałam różowego balonika i oczywiście nic mi już więcej nie było potrzebne do szczęścia.

Patrz Mamooo ... mam różowy balonik :)

Najszczęśliwsza


Potem poszłyśmy na kawkę. Pogadałam sobie troszkę z moim kuzynem Antosiem, a raczej sobie Go pooglądałam.

Antosiu...

...wstawaj :p

Ok. godz. 13:00 razem z Mamą, ciocią Sylwią, Antosiem, babcią Jolą i dziadkiem Włodkiem pojechałam do mojego Ośrodka gdzie też odbywał się festyn. Co tam się działo... Na takiej imprezie to chyba mnie jeszcze nie było. Aż nie wiem od czego zacząć. Zacznę może od tego, że co chwilę spotykaliśmy jakąś miłą Panią Ciocię (to te wszystkie Panie, które pracują w Ośrodku). A wiecie co jest najfajniejsze, że wszyscy mnie tam znają (nie tylko mnie, bo każde Dziecko z Ośrodka ma tak samo). Co chwilę słyszałam "Oooo Sarusia jak miło, że jesteście". Oczywiście wszystkim musiałam też przedstawić mojego supcio kuzyna Antka.
Było tak wiele atrakcji, że ciężko to opisać. Przedstawię Wam to na zdjęciach.

Było duuuużo baniek mydlanych... malustkich i olbrzymich...

Dużo dzieci z rodzinami



Było "Studio Tatuażu" i p.Kasia namalowała mi kolorowego kwiatuszka

nie wiem czy widzicie... kwiatuszek jest na prawym policzku :)

p.Kasia, ja, Mama i p.Asia

Były 4 (4 pory roku) kolorowe przystanki i na każdym jakieś zadania/zabawy/ćwiczenia. Tu Wiosna i kolorowanie listków...

... potem ten mój piękny kolorowy listek wieszałyśmy na krzaczku :)

Lato - dostałam kolorowy naszyjnik...

...i dziadek Włodek pomógł mi zrobić babkę z piasku

Zima (przy jesieni nie mamy zdjęć). Stymulacja dotykowa - żelowe kuleczki. I w nagrodę (po każdym zadaniu) pieczątka. Uzbierałam wszystkie 4 - tak jak 4 pory roku).

Były też piosenki, tańce i zabawy dla troszkę starszych dzieci.

Mamooo... zostańmy jeszcze troszkę...

I był też  Prosiaczek ;)

Śpiewaliśmy też wszyscy piosenkę (jako nasz hymn) Majki Jeżowskiej - Wszystkie dzieci nasze są. 
Dzień był naprawdę wspaniały. I Mama też dobrze go spędziła, chyba troszkę odpoczęła.

"...Ważny jest serca alfabet, ciepły uśmiech jak słownik, JESTEŚMY RAZEM!.." Dziękujemy :*

Uciekam teraz do łóżeczka. A po takim dniu pełnym wrażeń chyba prędko nie zasnę.

Buziaki-ogromniaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz