Tak
szybciutko szybciuteńko o ostatnich kilku dniach.
Wtorek:
Przedszkole.
I wolne popołudnie.
Środa:
Rano
rehabilitacja (wwr) ta w przedszkolu (tym drugim). "Troszkę" było
protestów. Ojjj nawet więcej niż troszkę. Dawno mnie tam nie było i tak jakoś
wcześnie wstałam.
Szybciutko
do mojego przedszkola. Troszkę się spóźniłam, szybciutko umyłam rączki i
poszłam do dzieci na śniadanko. Była muzykoterapia.
Po
przedszkolu Dziadek zawiózł nas na integrację sensoryczną (tą prywatną). Potem
do Prababci i Pradziadka (dobrze, że mamy po drodze taki przystanek).
Gdzie jest Sara? |
Będzie huuuusiuuu :) |
Tunel |
Po
południu jeszcze rehabilitacja w Ośrodku. Pomimo zmęczenia ładnie pracowałam.
Na koniec wytuliłam moją ciocię Asię. Powiem Wam w tajemnicy, że to moja
ulubiona Ciocia. W końcu znamy się już 3 lata i jest supcio ;)
Czwartek:
Przedszkole.
Było wielkanocne śniadanie. I warsztaty plastyczne - zrobiłam piękne jajo.
Szukaliśmy też na podwórku Zajączka. I wiecie co? Zostawił nam prezenciki.
Taaaka radość! To jajo zrobiłam sama. |
Jedziemy do domku. |
Aaaa jeszcze taką karteczkę można poczytać w moim przedszkolu. Aleee nam miło! Dziękujemy :) |
Po
południu pojechałam na terapię logopedyczną (prywatnie). P.ciocia Ania znowu
mnie pochwaliła.
Piątek:
Przedszkole.
Było mało dzieci. Pewnie dlatego, że przed Świętami.
Taki piękny kwiatuszek i kurczaczek oczywiście zrobiłam ja :) |
Po
południu do Ośrodka na zajęcia z pedagogiem.
Odwiedził
nas też mój kuzynek Antoś z Ciocią i Wujkiem.
Sobota:
Rano
malowałam z Mamą pisanki. I pomagałam wkładać potrawy do koszyczka, a potem z
tym koszyczkiem poszłyśmy do kościółka.
Pełne skupienie. |
Jeszcze do końca nie rozebrana, ale koszyczek już tak. |
Po
obiadku piekłyśmy ciasto razem z Babcią i Mamą. I robiłyśmy też z Mamusią
zająca, takiego z rolki po papierze - zamieszkał na parapecie ;)
Wałkujemy najpierw mały kawałeczek... |
...a potem całe ciacho. |
Troszkę nauki, troszkę zabawy. Samogłoskowe stempelki. |
Mój nowy kolega Zając z rolki po papierze ;) |
P.S. Za 2 tygodnie jadę na kolejny turnus rehabilitacyjny do "Michałkowa".
P.S.2. Chyba jeszcze nie wspominałam, że w przedszkolu chodzę do grupy "Zajączki", moja Pani ma na imię Marzena, a w grupie jest nas 7 (2 dziewczynki i 5 chłopców).
Chcemy
Wam Kochani życzyć zdrowych, spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt
Wielkanocnych. Zatrzymajcie się na chwilę i cieszcie z małych rzeczy.
Wielkanocne buziaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz