sobota, 12 marca 2016

Chorobowo dalej

Tyle było o przedszkolu, tyle miałam pisać o tym jak mi się tam podoba. I co? I dalej jestem chora. Do przedszkola pochodziłam 4 dni i tyle. Od tygodnia siedzę z Mamą w domku. I jeszcze posiedzimy. Wczoraj byłam znowu u Pana Doktora, skontrolować czy już jest lepiej. Niby jest lepiej, ale jeszcze całkiem zdrowa nie jestem. 

Czekam na wizytę u Pana Doktora


Mama odwołała mi przedszkole i terapie do przyszłej środy. I mam nadzieję, że w czwartek już normalnie pójdę.
Przez ten tydzień miałam mieć tyle zajęć i wszystko Mama musiała odwołać:
- rehabilitacja, logopeda, psycholog i pedagog - w Ośrodku,
- logopeda, SI i moje ulubione zajęcia na basenie - prywatnie,
- neurologopeda - wwr,
- neurologopeda, dogoterapia, muzykoterapia, zajęcia korekcyjno-kompensacyjne - w ramach zajęć w przedszkolu.

Za to odwiedziłam 2 razy Pana Doktora i resztę czasu siedziałam w domu.
W domu z Mamą też raczej nie bardzo ćwiczyłam, bo najzwyczajniej nie miałam na to ochoty. Mama próbuje wymyślać jakieś zabawy, ale po 5min już mi się nie chce.
Jeść też nie mam ochoty. Mama się martwi, bo na co dzień i tak mało jem, a teraz podczas choroby to już w ogóle jak jakiś wróbelek. Nic mi nie smakuje.
Do tej choroby dochodzi jeszcze ta pogoda za oknem, obie z Mamą jesteśmy już tym zmęczone. Tak sobie troszkę pomarudziłam, ale w chorobie to mi wolno ;)

Gotuję owocowy obiad dla Mamusi :)


P.S. A tak z innych ciekawostek poza chorobowych:

1) W zeszłą sobotę byłam na 18-stce u mojego Wujka :)
2) W przyszłym tygodniu urodzinki mojej najukochańszej Cioci <3 
3) Zbliża się nasze święto - 21.03 to Światowy Dzień Zespołu Downa. Pamiętajcie o kolorowych różnych skarpetkach! Jeszcze nie mamy żadnych planów. Nawet nie wiemy czy coś ciekawego z tej okazji dzieje się w naszym mieście.
4) Niedługo czeka mnie wizyta u laryngologa.
5) Za miesiąc jedziemy na turnus do "Michałkowa". Udało się spotkamy się znowu z moją koleżanką Olą i ciocią Agnieszką :)

P.S.2.
Jeśli nie macie nikogo innego, pamiętajcie proszę o mnie w swoich rozliczeniach i podarujcie mi swój 1%. Jest to dla mnie bardzo ważne, abym dalej mogła korzystać z zajęć/terapii tu na miejscu oraz z turnusów rehabilitacyjnych.



Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz