Światowy Dzień Zespołu Downa

21.03. Światowy Dzień Zespołu Downa.

Hasło tegorocznych obchodów.. "Moi przyjaciele, moja społeczność".

Nie mieszkamy w dużym mieście. Nie było u nas żadnych większych obchodów.

Ale to nic, my i tak świętowałyśmy.

Rano ubrałyśmy kolorowe skarpetki i poszłyśmy do przedszkola. W przedszkolu Mama powiedziała, że różne skarpetki mamy specjalnie założone, bo dziś nasze święto. 

Mama wymyśliła, że skoro jestem w przedszkolu jedyna z zD to zaniesiemy ciasteczka (Mama upiekła), żeby inne dzieci mogły świętować ze mną.

Kruche, żytnie ciasteczka "Made with <3"

A wiecie jaka niespodzianka. Z racji swojego święta dostałam kolorowankę i nawet miałam koronę na głowie, bo to mój dzień. Dziękuję :*

Będziemy kolorowaaaać :)

Po obiadku przyszła po mnie Mamusia. Miałam taki supcio humorek, bardzo mi się w przedszkolu podobało i chciałam wszystko Mamusi opowiedzieć.

Mama zadaje mi pytania i ja jej "odpowiadam": tak albo nie (kiwam głową). I tak np. "powiedziałam" dziś Mamie, że miałam terapię z pieskiem. Troszkę się w zeznaniach myliłam i o niektóre rzeczy Mama musi zapytać jutro Panią w przedszkolu.

Po południu Dziadek zawiózł nas do Ośrodka. Poznałam dziś nowego zespołowego kolegę Tomka. Tomuś jest jeszcze malutki i pogłaskałam go tylko po rączce.

Spotkałam, moją zespołową koleżankę Natalkę, która się ze mną ładnie przywitała.

Minęłam się też z Adasiem, mieliśmy zajęcia w tym samym czasie, więc tylko nasze Mamy mogły sobie porozmawiać. Kochani pozdrawiamy Was Wszystkich ;)

Dziś miałam zajęcia z p.ciocią Gosią (logopeda) i p.ciocią Karoliną (psycholog). Na koniec dostałam pochwałę, że pięknie pracowałam, pomimo, że po przedszkolu byłam zmęczona.

A jak wróciłam do domku to świętowaliśmy z Babcią i Dziadkiem.

Skarpetkowo dołączyła Babcia :)

Zespołowe buziaki Misiaki