poniedziałek, 30 listopada 2015

Mały Picasso

Szuuuu.. taki dziś u nas był duży wiaterek. Rano byłam tylko na zajęciach (SI - prywatnie), a popołudniu siedziałam z Mamą w domku. Mama wymyśliła, że dziś będziemy malować farbkami, bo dawno nie malowałam (częściej rysuję kredkami). I powiedziała, że jestem jej małą artystką.

Mamooo namaluję Ciebie :)

Troszkę czerwonego..

To Tyyyyy!

Buziaki Misiaki

2 komentarze:

  1. ach jakie wspaniałe malowidło
    artystka urocza:* jestes wspaniała Sarusiu

    OdpowiedzUsuń