środa, 25 listopada 2015

Jednak na 8:45

Pewnie jesteście ciekawi jak to było ostatnio z tym awansem basenowym...
Poszłam z Mamusią na wcześniejszą godzinę, do dzieci bardziej w moim wieku. Iii dałam radę... czyli awans jest i to tak nieskromnie powiem.. zasłużony ;) Jedyny minus to troszkę wcześniejsze wstawanie, tzn. dla mnie ok, bo ja wcześnie wstaję, tylko z Mamą gorzej.

W końcu udało się znaleźć Żółwika Zielonego :) (czekamy na zajęcia)

Idę idę iiii będzie plusk do wody ;)

Na brzuszku...

P.S, Już się nie mogę doczekać soboty...

Buziaki-ogromniaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz