piątek, 20 listopada 2015

Mały awans?

Znowu zabiegane. Mama mówi, że niedługo Święta (tzn. za ponad miesiąc, ale Mama mówi, że nam ostatnio tak szybko czas leci, że to już niedługo). A jak Święta to odpoczniemy. Ale zanim odpoczniemy to jeszcze troszkę "pobiegamy".

Jeszcze piżamowa, ale już wystrojona :) (Minnie jeszcze się trzyma)

Dopiero co była sobota i znowu będzie sobota. A jak sobota to basen. A Wy nie wiecie, że jutro idę na zajęcia do wcześniejszej grupy, do bardziej zaawansowanej, tzn. do starszych dzieci, tzn. do takich mniej więcej w moim wieku (wcześniej chodziłam z młodszymi). Czyli awansowałam? Zobaczymy czy sobie poradzę, jeśli będzie ciężko to wrócimy do młodszej grupy. Ale podobno dobrze sobie radzę, to zobaczymy jak będzie jutro. W każdym razie musimy jutro wstać wcześniej.

Dziś też wcześnie wstawałam i wczoraj też. Dziś na 8:30 miałam rehabilitację w Przedszkolu (wwr), tych zajęć mam malutko (1godz. w miesiącu), więc do tej pory był zawsze protest i płacz na ćwiczeniach (taki wiecie udawany, ale ciiii..). A dziś jakby mały przełom i protestu było może przez 5% czasu zajęć :D Mama jest ze mnie bardzo dumna.
Byłam też dziś u audiologa. Pani zbadała mi uszka specjalnym aparatem (nie wierciłam się i byłam grzeczna), a Pan Doktor powiedział, że wszystko super, że dobrze słyszę i że mamy się pokazać za pół roku. I dostałam naklejkę "dzielny pacjent" (mam już ich baaaardzo dużo). No i oczywiście w Przychodni odwiedziłam ciocię Marylkę :)

Wczoraj też byłam dzielna. Bardzo wcześnie rano pojechałam na badanie krwi. Trzeba zrobić badania przed wizytą u endokrynologa (po południu niestety mi tą wizytę przełożyli na grudzień). Mama się troszkę martwi, bo TSH wyszło troszkę podwyższone (do tej pory miałam wyniki stałe), pewnie nam Pani Doktor zwiększy dawkę Euthyroxu. Zobaczymy w grudniu.



Wczoraj byłam też na rehabilitacji w Ośrodku. Grzecznie i ładnie ćwiczyłam z ciocią Asią. Tu nic, a nic nie płaczę i nie protestuję, bo z ciocią Asią się znamy już ponad 2,5 roku, albo nawet więcej.

Troszkę się dziś rozpisałam. Jak dotarliście to końca to wysyłam buziaki wytrwałym ;)

Buziaki Misiaki

2 komentarze:

  1. Brawo Sarusiu <3 awans na pewno zasłużony.
    Śliczna dziewczynka z Ciebie kochanie i bardzo dzielna.

    OdpowiedzUsuń