czwartek, 25 czerwca 2015

Zaaaaaległości.

Dużo się u nas ostatnio dzieje. Przez to ani ja, ani Mama nic nie piszemy. Mama miała ostatnio troszkę spraw, do tego sprawy codzienne i troszkę zaniedbałyśmy bloga.
Teraz już z górki i postaramy się być częściej.

(Tylko nie myślcie, że u nas taka pogoda :) To zdjęcie z przed 2 tygodni :p)
 Z drogi śledzie bo Sarusia jedzie (a wiecie, że ja powinnam prawo jazdy dostać... Cały kurs i egzamin zrobiłam! (w maminym brzusiu).
Moich zajęć też mam już mniej i mniej. Mama będzie niedługo wymyślać plany na wakacje. Niestety nigdzie nie jedziemy, ale Mama powiedziała, że będziemy sobie robić jednodniowe wycieczki, albo powymyśla coś fajnego na lato. Ciekawe ciekawe... ;) Musi się tylko pogoda troszkę poprawić, bo nie wiem jak u Was (gdzie to mieszkacie), ale u nas zimno ostatnim czasem.

Dziś miałam rehabilitację w Ośrodku. Troszkę nie chciało mi się ćwiczyć, ale ćwiczyłam, żeby cioci Asi nie było smutno. Jutro mam wolne. A w sobotę ostatni basen. O nieee! Mama powiedziała, że czasem będziemy w wakacje same chodzić (a może ktoś chce z nami?).
W przyszłym tygodniu bardzo zajęty poniedziałek i troszkę wtorek i środa, a potem już wolneee.
A w wakacje będą zajęcia tylko w Ośrodku, ale dużo mniej, więc wolnego też będzie sporo. W połowie lipca zacznie mi się też znowu prywatnie logopeda, bo teraz mam 3 tyg wolnego.
No i coś tam jak zawsze ćwiczę z Mamą w domu... Nie ma, że wakacje ;)

Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz