piątek, 6 lutego 2015

ssssssssss...

Wow... Muszę Wam opowiedzieć jaki cudny prezent dziś dostałam. Taka niespodzianka. A zaczęło się tak, że wczoraj listonosz zostawił kartke w skrzynce, że mamy paczkę do odebrania (bo nas w domu nie było). I dziś Mama odebrała przesyłkę. Dla mnie! A w paczce prezent od mojego internetowego (jak narazie) kolegi Filipka (znacie Kawalera Filipa?). Filip i jego Mama (ciocia Aneta) wysłali mi supcio Węża, a raczej Panią Wężową. Ale to nie jakiś "byle-jaki wąż". To specjalny Wąż do domowej integracji sensorycznej, czyli taki terapeutyczny. I na dodatek jest ręcznie robiony przez ciocię Anetę. Bardzo bardzo bardzo dziękuję :*  Jak tylko będziecie na śląsku to koniecznie (w końcu!) musicie wpaść na kawkę i biszkopty ;p (myślę, że oprócz biszkoptów Mama coś tam jeszcze zrobi) ;p

Moja nowa koleżanka, Pani Wężowa

Tak się cieszę :)

Sssss....

:p

Domowo integracja sensoryczna

Mam




Buziaki-ogromniaki

2 komentarze:

  1. Sarusia super, że podoba Ci się wąż sensoryczny! Nie zapominaj wychodzić z nim na spacer hihihih :). Buziaki i do zobaczenia wkrótce :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba :) Dziękuję jeszcze raz :* Zapytam Go czy lubi spacerki :p

      Usuń