poniedziałek, 19 stycznia 2015

Katarkowo

Puk puk jest tu kto? Bo my jesteśmy ;)
Zacznę może od tego co dziś u Pana Doktora. Mamę bardzo martwiło, że mi nie przechodzi ten katar i mnie zapisała. Pan Doktor mnie zbadał, zajrzał do gardełka. Osłuchowo jest czyściutko, czyli tak jak było. Ale katar jest dalej (choć już lepiej) i troszkę kaszel w nocy. Zmiana lekarstwa na inne. Nie ma tak źle. Na zajęcia mogę chodzić. Na basen dopiero jak katar przejdzie, żeby nie pogorszyć. Tak sobie myślę, że to chyba przez tą pogodę (nie było mrozu i zarazków nie wymroziło) i przez kaloryfery (ah te niedobre suche powietrze). Dodatkowo tu zimno, tu ciepło i katar gotowy.
Oprócz wizyty u Pana Doktora miałam jeszcze zajęcia z p.Karoliną (psycholog) w Ośrodku. Na początku nie chciałam sama iść, więc Mama poszła ze mną, a po kilkunastu minutach byłam tak zajęta usprawnianiem moich rączek (bawiłam się fasolkami), że nie zauważyłam kiedy Mama wyszła. Ogólnie bardzo mi się podobało i nie chciałam kończyć.

Plany na ten tydzień są takie:
wtorek - rehabilitacja
środa - rehabilitacja + logopeda (w Ośrodku)
czwartek - neurologopeda (wczesne wspomaganie rozwoju) + logopeda (prywatnie)
piątek - wolne
sobota - mam nadzieję, że basen ;)

P.S.1. Dziś mam 25 miesięcy. Czas leci i leci. Jest wspaniale :)

P.S.2. Kiedyś wspominałam Wam, że zmieniamy miejsce zajęć z wczesnego wspomagania rozwoju (te 4 godziny w miesiącu). Będę chodzić na te zajęcia do Przedszkola, a nie do Szkoły (taka mała zmiana). Z tego co wiem (bo dzwoniły narazie 3 Panie) będę miała zajęcia z psychologiem, neurologopedą i oligofrenopedagogiem (a ta czwarta godzina to zobaczymy).

P.S.3. Mama już pisała na fb, ale napiszę jeszcze tu, że przebił się kolejny (już 12 ząbek) - dolna, prawa piątka.

P.S.4. Pamiętacie, że niedługo 2 ważne święta? Nic więcej pisać nie mogę, ale ja już zaczęłam przygotowywać mój prezent.

P.S.5. Na koniec jedna nie fajna wiadomość... Niestety skończyły się zajęcia grupowe ogólnorozwojowe w Ośrodku. Szkoda, bo bardzo je lubiłam. To były jedyne zajęcia, na których miałam kontakt z innymi Dzieciaczkami. Pewnie będziemy się widywać czasem w Ośrodku na korytarzu, ale to przecież nie to samo :(

Buziaki-ogromniaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz