Takie
popołudnia jak wczorajsze to się nam podobają. Mama zabrała mnie na spacerek...
ledwo wyszłam z domu to mi się przysnęło i nie od początku wiedziałam, że na
spacerek nie poszłyśmy same. Spotkałyśmy się z moją zespołową koleżanką
Sabinką, jej braciszkiem Wiktorem i ciocią Renatą. Razem poszłyśmy na Paprocany
(tzn. ja się dopiero tam obudziłam). Spędziłyśmy supcio popołudnie, bo wiadomo,
wszystko zależy od towarzystwa ;)
Bardzo
Wam dziękujemy i czekamy na kolejne spotkanie :**
 |
Sarusia i Sabinka |
 |
Sabinka jest jeszcze malutka i na razie chodzi jak niedźwiadek :) (też tak kiedyś chodziłam) |
 |
Koleżanki <3 |
 |
Zespołowa radość ;) |
 |
Husiuuu... :) |
 |
W tunelu :) |
Buziaki-ogromniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz