Muszę Wam opowiedzieć o supcio wczorajszym dniu. Wczoraj była
sobota, a że wakacje już się dawno skończyły i że w końcu jestem zdrowa, to
pojechałam na moje ulubione zajęcia na basenie :)
Czekamy na zajęcia ;) |
Grupę mam podobną jak miałam.
Na basenie idzie mi coraz lepiej, czasem macham nóżkami i nawet sama
"płynę". Nurkowania było wczoraj dużo. Tak bardzo mi się podobało wczoraj to nurkowanie, że
pokazywałam, że chcę jeszcze. Za tydzień kolejne zajęcia.
A może teraz na plecki...? |
Żeby nie było, że same przyjemności to na 13:00 miałam też terapię
logopedyczną (tą prywatną) z p.ciocią Anią. Teraz taka mała zmiana i będę miała
też zajęcia w niektóre soboty, bo w tygodniu nie zawsze jest taka możliwość.
P.ciocia Ania pochwaliła mnie, że pięknie potrafię samogłoski (a to już od
dawna), ale jeszcze ciężko jest z sylabami (MA, ME, MO, MU, MI, MY i PA PE PO
PU PI PY). Oczywiście będziemy to ćwiczyć ;)
Po południu rodzinna imprezka ;) My bardzo lubimy rodzinne
imprezki. Z dzieciaczków to wiadomo na razie jestem tylko ja (najstarsza ;)),
Natalka i Antoś. Wiecie, że my coraz lepiej się razem bawimy. Wczoraj
spacerowałam sobie z Natalką za rączkę i nawet razem tańczyłyśmy, albo Natalka
czytała mi książeczkę, bo Natalka pięknie mówi, a ja na razie tylko słucham. A
wieczorem to zasnęłam chyba w 3min. Taki miałam supcio dzień.
Na początku wystrojona na imprezkę ;) |
Ja, Natalka i Antoś |
Rozmawiamy :) bo wcale nie trzeba umieć mówić, żeby się dogadać. |
A dziś rano poszłam z Mamą na spacerek na moje ulubione Paprocany.
A że Mama zapomniała telefonu to nie mamy żadnych zdjęć. A było tak pięknie ;)
Po południu znowu rodzinnie.
Znalazłyśmy na spacerku pierwszego kasztanka ;) |
Buziaki Misiaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz