Bardzo
lubię swoje przedszkole. Przeważnie wchodzę tam z zamkniętymi oczami (myślę, że
wtedy mnie nie widać) i nie będę musiała iść do sali. Tak troszkę się zgrywam,
bo oprócz tego, że oczka zamknięte to przeważnie jest jeszcze uśmiech. Coraz
lepiej bawię się z dziećmi. Mam koleżanki i kolegów. No i moje supcio Panie. O
codzienności w przedszkolu dziś nie będzie. Dziś będzie o wycieczceeee.
 |
Dom do góry nogami. / Pozwiedzałyśmy, ale chyba obie mamy coś z błędnikiem, bo wrażenia grawitacyjne sprawiły, że chciałyśmy szybciutko wyjść. |
Byliśmy
dziś wszyscy z przedszkola (Mamusia była też i inne mamusie, albo tatusiowie)
na wycieczce w parku pełnym atrakcji w Ochabach. Były dinozaury, park miniatur,
dom do góry nogami, plac zabaw, małpi gaj i inne. I było gorąco (u nas chyba z 30*C, a u Was?).
Powiem
Wam tylko tyle, że było supcio, że bardzo lubię przedszkolne wycieczki.
Aaa no
i jeszcze, że Mama jest klipa, bo znowu nie wzięła z domu aparatu i mamy tylko
kilka zdjęć robionych telefonem. No ale wspomnienia będą ;)
 |
Koniecznie trzeba było "zwiedzić" fontannę, bo wiadomo... woda. |
 |
Kosz na śmieci również jest ciekawszy np. od takich miniatur: |
 |
Skaczę. |
 |
Tu spędziłyśmy najwięcej czasu. |
 |
Kuleczkiiiii. |
 |
Dinozaury. |
 |
Nie bałam się nic, a nic ;) |
 |
Kubusiu złap mnie. |
 |
Shrek nie bardzo jest w moim typie. |
Bardzo
dziękujemy :) i pozdrawiamy wszystkie Panie z przedszkola :*
Buziaki-ogromniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz