czwartek, 28 stycznia 2016

Mój pierwszy bal

Karnawał. Jak karnawał to zabawa. Jak zabawa no to wczoraj byłam na moim pierwszym balu przebierańców. A było tak, że 3 dni temu dostałyśmy zaproszenie na integracyjny bal przebierańców organizowany przez Stowarzyszenie na Rzecz Dzieci z Porażeniem Mózgowym.

Wróżki istnieją. Wczoraj jedną spotkałam.

Bal odbywał się akurat w auli przy naszej Parafii (czyli bardzo blisko) no to Mama zdecydowała, że pójdziemy. A razem z nami moja kuzynka Natalka i ciocia Dosia (dziękujemy Wam :*).
Aleee była zabawa. Było dużo dzieci, dużych i małych i wszyscy poprzebierani.
W domu nie miałyśmy żadnego stroju, więc Mama na szybko wymyśliła mi strój piratki. Akurat miałam w domu koszulkę w paseczki, w sumie to strój skompletowany z moich ciuszków, do tego zawiązana Mamy kamizelka, chustka na głowę i namalowana opaska na oku (specjalnymi kredkami do malowania buziek). I tak mi Mama wymyśliła strój w 10min.
A na balu tak się supcio bawiłam, tak tańczyłam, że nie chciałam wracać do domu. Zasnęłam nawet nie pamiętam kiedy, Mama mówi, że od razu jak wróciłam.

Za rączkę z Natalką

Czekamy aż się zacznie bal.

W przerwie wszyscy jedzą, a my na parkiecie.

Co to za Pan z Czerwonym Nosem?


Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Było supcio! już nie mogę doczekać się jakiegoś balu w przyszłym roku.

Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz