niedziela, 7 lutego 2016

Aktualności

Chyba jeszcze nie wspominałam, że aktualnie troszkę jestem chora, tzn. w sumie byłam, bo jutro już idę do kontroli. Nie było źle, bo jakiś taki katar mi w środku siedział i trochę kaszelek, ale dostałam syropki i już mi w sumie przechodzi.
Tydzień miałyśmy całkiem wolny. W poniedziałek pojechałam tylko na rehabilitację do Ośrodka. Inne zajęcia do końca tygodnia Mama mi odwołała. Na szczęście nie straciłam dużo, bo ten tydzień i tak miał być w miarę wolny. Niestety nie byłam też na moich ulubionych zajęciach na basenie.



Kolejny tydzień też całkiem luźny:
- poniedziałek - kontrola u pediatry
- wtorek - endokrynolog
- środa - wolne
- czwartek - neurologopeda w Przedszkolu (wwr) + pedagog w Ośrodku
- piątek - logopeda (prywatnie)
- sobota - basen
- niedziela - wolne


Ostatnimi czasy (wiecie Święta, turnus, itd.) strasznie zaniedbałyśmy spotkania towarzyskie. Zaplanowałyśmy na ten ostatni tydzień, aż 5 spotkań. I większość niestety nie wyszła, trzeba było odwołać. Pojechałyśmy tylko w odwiedzinki do mojej kuzynki Natalki. Wyzdrowiejemy i nadrobimy.

P.S. Wiecie pewnie, że za miesiąc składa się dokumenty do przedszkoli. Nie będę pisać na razie co wybrałyśmy, bo w sumie nie do końca jeszcze wiemy. Jesteśmy umówione na spotkanie do jednego z przedszkoli i zobaczymy. No i potem oczywiście zobaczymy czy się dostaniemy.


Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz