Jesteśmy chore, choruśkie takie cały czas. Siedzimy z Mamą w domku
i Mamusia wymyśla mi różne zabawy, przemyca w nich czasem ćwiczenia
ogólnorozwojowe, chociaż sama zabawa jest w jakimś sensie ćwiczeniami. Dziś
wymyśliła Mama supcio zabawę w piratów. Nie do końca wszystko rozumiałam (np. to
że mając mapę będziemy szukać skarbu), ale ogólnie każde kolejne ćwiczenie było
supcio, a cała reszta pewnie spodoba mi się za jakiś czas.
 |
Rybka :) |
 |
Piratka Sarusia koloruje piracką flagę. |
"Dawno dawno temu po wielkich morzach pływał piracki statek. Nie
był to byle jaki statek. Był to statek piratki Sarusi i jej zespołu. Pewnego
dnia Sarusia znalazła starą mapę i wyruszyła na poszukiwanie skarbu."
 |
Słyszałam o zakopanej (głęboko w kuleczkach) butelce ze starą mapą skarbów. I właśnie ją znalazłam. Razem z Mamą musiałam odkręcić zakrętkę i wyciągnąć mapę. |
 |
Teraz jak już mam mapę mogę wyruszyć szukać skarbu. |
 |
Na plaży jest dużo muszelek... |
 |
...każda ma inny kształt, niektóre są nawet troszkę kłujące. |
 |
Morze jest niebieskie i mokre (i kulkowate?) ;) |
 |
Zimne też jest... i pięknie błyszczy w słońcu. |
 |
Płynę moim statkiem (Mama ciągnie na kocu) i łowię do wiaderka rybki na kolację. |
 |
Ojacieee... taki sam znaczek jak na starej mapie... tu chyba znajduje się skarb. |
 |
Jest i stara skrzynia, a w niej największy skarb... dziś ciasteczko na podwieczorek ;) |
Buziaki Misiaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz