środa, 12 października 2016

Codzienność

Kilka dni temu wróciłyśmy z Mamą z turnusu rehabilitacyjnego (wpis turnusowy już mogliście poczytać). Po przerwie, zmianie otoczenia itd. zawsze jest ciężko wrócić do codzienności i mi i Mamusi.

Zmęczenie po całym dniu.

A było tak:
Dzięki temu, że wróciłyśmy już w piątek, w sobotę mogłam być na zajęciach na basenie. Miałam 3-tygodniową przerwę, ale nie było najgorzej. No może niektórych zadań, przez moją małą upartość, nie chciałam wykonać, ale Mama mówi, że było całkiem całkiem.

Co innego z poniedziałkiem. Poniedziałek nie był dobry ani dla mnie, ani dla Mamy. Pierwszy dzień (po przerwie) w przedszkolu, troszkę upartości. Mama mówi, że o popołudniowych terapiach lepiej nie wspominać. U p.Oli na integracji sensorycznej, ogólnie nie chciałam nic robić. A u p.cioci Gosi (logopeda w Ośrodku), też podobno byłam łobuza. No bo wiecie... poniedziałek, pogoda brzydka, ciemno, zimno i nic się nie chce. Bunt i tyle.

Za to wtorek był supcio. Rano w przedszkolu (chyba ok), a po południu na terapiach u p.cioci Reni (pedagog) i p.cioci Karoliny (psycholog) w Ośrodku, było bardzo dobrze. Zero upartości, pięknie pracowałam, same pochwały. Mamusia bardzo była ze mnie dumna.

Dziś tylko przedszkole. Jakoś tak nam się w tym tygodniu ułożyło (troszkę poprzepadało, trochę przełożone) i już jesteśmy po wszystkich terapiach.
W sumie dobrze, bo w taką pogodę to się z domu wychodzić nie chce, a co dopiero przez pół miasta na terapie.

P.S. Na stronie Fundacji dostałyśmy wiadomość, że powoli zaczynają wpływać pieniążki z 1% (rozliczenie za 2015). Będzie jeszcze o tym osobny wpis i wtedy będziemy Wam znowu dziękować <3
Mama przygotowuje kolejną ulotkę na przyszły rok. Bo wiecie... trzeba zrobić, wysłać do akceptacji, a potem drukować. I tak nam pewnie do grudnia zejdzie ;)

P.S.2. Zapomniałam Wam chyba powiedzieć, że w przyszłym tygodniu w moim przedszkolu odbędzie się Pasowanie na Przedszkolaka. Mama dostała już zaproszenie, żeby w takim ważnym dniu mogła też tam być.


Buziaki Misiaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz