Co nieco pisała Mama ostatnio o moich postępach na mojej
facebook'owej stronce, ale napiszę jeszcze tu gdyby ktoś akurat fb nie miał.
W skrócie o tym czego się ostatnio nauczyłam (przez ostatni
tydzień).
1) Nauczyłam się pić przez słomkę. Jak duża dziewczynka.
Choć czasem się wygłupiam i jak nie chce mi się pić to pluję tym co mam w buzi.
Taką mam teraz buteleczkę :p |
2) Zaczyna mi przeszkadzać mokry pampers. I pierwszy raz
"wołałam" o nocnik. Kiedyś rano bawiłam się w "dorosłym"
łóżku. Mama pilnowała mnie jednym okiem, a drugim dosypiała. Zachciało mi się
siku i pokazuję Mamie raz na pampersa raz na drzwi, raz na pampersa raz na
drzwi. Mama biegiem po nocnik. Posadziła mnie i siiiii... ;)
3) Mama się nie chwaliła, ale udało mi się raz pięknie i
wyraźnie powiedzieć "MAMA" (Mama oczywiście najszczęśliwsza). A tak
poza tym to ostatnio często mówię
"mamammmamambabamamababababababama". Takie połączenie
"mama" i "baba". Oprócz tego jest jeszcze
"łałałłababałabała" i "dodododododododo". I tak sobie z
moją Mamusią rozmawiam.
4) Nie wiem czy o tym już pisałam, bo było to trochę wcześniej
niż w zeszłym tygodniu. Mama rozmawiała z ciocią Sylwią przez telefon. Potem
dała mi "porozmawiać" z Ciocią. Słucham słucham kto to do mnie mówi,
pokazuję na telefon, a potem na zdjęcie cioci Sylwii, które wisi na ścianie.
Tak tak, jak mogłabym nie poznać mojej najukochańszej Cioci :*
A tak poza tym to mam teraz wolne. Zero zajęć, zero
doktorów. Mama coś tam ćwiczy ze mną w domu. A tak to spacerki, plac zabaw i
zabawy w domu.
Radość! |
Z góry muszę Wam powiedzieć, że w najbliższym czasie (w przyszłym tygodniu) notki nie będzie. A więcej opowiem Wam kiedy indziej :)
Może coś czasem Mama napisze na mojej facebook'owej stronie,
albo (to dla znajomych) będą zdjęcia na instagramie Mamy.
Trzymajcie się cieplutko.
Buziaki-ogromniaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz